Porwana przez pomyłkę?

10 października 2016

niewlasciwa-dziewczynkaDavid Hewson „Niewłaściwa dziewczynka”, tłum. Ewa Penksyk-Kluczkowska, wyd. Marginesy
Ocena: (brak)*

Amsterdam. Ulice są pełne rodziców z dziećmi czekającymi na spotkanie ze Świętym Mikołajem i jego pomocnikiem, Zwarte Pietem. Nagle w sam środek tłumu leci granat. Wybucha panika, ludzie biegną przed siebie, dzieci oddzielają się od rodziców. Na szczęście okazuje się, że był to jedynie granat hukowy, jednakże sprawcy udało się doprowadzić do totalnego chaosu. W środku tego całego zamieszania zostaje uprowadzona młoda dziewczynka w różowej kurtce.

Dosyć szybko pojawiły się wątpliwości odnośnie celu ataku. Porwane dziecko nie jest córką zamożnego Holendra, nie jest w żaden sposób spowinowacone z politykami bądź celebrytami. To córka ubogiej gruzińskiej prostytutki uwięzionej w dzielnicy czerwonych latarni, samotnej i pozbawionej nadziei na lepsze życie. Jaki jest sens w uprowadzeniu takiej dziewczynki? Czy to możliwe, że została porwana przez pomyłkę? Śledztwo nie będzie postępowało gładko i bezproblemowo. Pojawi się wiele wątków, które doprowadzą detektywów Vosa i Bakker do zaskakujących wniosków.

Tło społeczno-polityczne jest istotne w powieści Hewsona, ale też nie najważniejsze. Historia z polityką krzyżują się, ale szybko fabuła koncentruje się na wydarzeniach dotyczących bezpośrednio porwania oraz dążeń policji, jak i matki do uwolnienia dziewczynki. Dialogi są doskonale skrojone, a bohaterowie wyraziści. Pieter Vos, opanowany i nieco melancholijny, prowadzi sprawę z pasją i zaangażowaniem, ale też rezerwą. Co ciekawe ? postaci drugoplanowe są równie (a może nawet bardziej) ciekawe, co protagoniści. Porwana dziewczynka nie ustaje w planowaniu ucieczki, próbuje pozostawić śledczym wskazówki. Wie, że jej los zależy od porywaczy, ale próbuje przynajmniej w najmniejszym stopniu wziąć sprawy w swoje ręce. Z kolei jej matka, doświadczona przez życie, musi znaleźć w sobie siłę, która pozwoli jej przetrwać ten trudny okres.

Gdybym miał wskazać jakieś słabe punkty książki, to zwróciłbym uwagę na dwie rzeczy. Po pierwsze tempo narracji jest wciąż takie samo. Bez nagłych przyspieszeń, zwolnień akcji. Przypomina to trochę jazdę samochodem ze stałą prędkością. Po drugie ciężko doszukać się w „Niewłaściwej dziewczynce” jakichkolwiek aspiracji ponad zwykłą powieść sensacyjną, choć zakończenie potrafi zaskoczyć. Ot, lektura w sam raz do komunikacji miejskiej.

Rafał Siemko

*Nie poddajemy ocenie książek, które ukazały się pod naszym patronatem.

Tematy: , , , , ,

Kategoria: recenzje