Lwowska melancholia w świecie zbrodni

4 lutego 2019

Janusz Majewski „Ryk kamiennego lwa”, wyd. Marginesy
Ocena: 8 / 10

Lwów, miasto dla wielu Polaków szczególne ? obce i bliskie zarazem ? stanowi scenerię „Ryku kamiennego lwa”, drugiej powieści z kryminalnego cyklu Janusza Majewskiego. To historia wyjątkowo wyrafinowana. Nieco zagadkowa. Nade wszystko jednak nieoczywista.

Aby w pełni docenić urok „Ryku?”, trzeba zdać sobie sprawę, że w opowieści napisanej przez nestora polskiego kina liczy się przede wszystkim szczególny rodzaj nastrojowości. Dzieje się tak za sprawą dawnego Lwowa ? miasta przeklętego przez demony wojny, ale równocześnie stanowiącego bezpieczną przystań. Przynajmniej na to liczył nadkomisarz Rafał Król, który uciekł tam z Warszawy, aby schronić się przed gestapo. Schronieniem miało być mieszkanie Lenki, nierządnicy, urzędniczki w ratuszu. Szkopuł w tym, że na kilka dni przed pojawieniem się Króla młoda kurtyzana zniknęła bez wieści.

Nie jest to jedyna zagadka, którą postawił przed czytelnikami ? a także nadkomisarzem ? Janusz Majewskim. Kolejne tajemnice wiążą się bowiem ze śmiercią dawnej znajomej Króla, wdowy Molendowej, a także z zagadkową personą anonimowego Ukraińca, który miał nachodzić Lenkę. Zbrodnie mają zatem związek ze sferą prywatną, obyczajową, ale również społeczną, narodowo-etniczną. Autor z wielką wrażliwością i w bardzo subtelny sposób portretuje lwowską rzeczywistość, naznaczoną piętnem wojny, kulturowymi konfliktami, ale też wielką, bogatą historią, której wartość zawiera się właśnie w różnorodności.

Tematem „Ryku kamiennego lwa” jest również, rzecz jasna, wojna. Ukazana w bardzo różnych odcieniach. Śledztwo Króla, który z niesłabnącą determinacją przemierza lwowskie ulice, wiąże się ze współpracą z powstańczym podziemiem. Ba, nadkomisarz bierze nawet czynny udział w niektórych akcjach. Majewskiemu udaje się nadać powieści nieco awanturniczy, przygodowy niemalże charakter, aczkolwiek ostatecznie cała historia jest zdominowana przez grozę, śmierć i zbrodnię. Tęsknota, zazdrość, poczucie niesprawiedliwości to uczucia, które mogą prowadzić do wyjątkowo makabrycznych czynów.

Ceniony reżyser umiejętnie skomponował obrazy mrocznego Lwowa, ale też oddał koloryt codzienności, który zapisano na obliczach mieszkańców. Jednym z nich jest Lolek, ogromniasty, dobroduszny partner Króla w konspiracyjnych działaniach. Majewski przedstawia świat konspiracji, politycznych sekretów, pragnień skrywanych pod gorsetem obyczajowych zakazów ? podobnie zresztą, jak miało to miejsce w „Czarnym mercedesie”.

„Ryk kamiennego lwa” to wysmakowana uczta literacka, do której zaproszeni powinni się czuć wszyscy, którzy wartość kryminalnych opowieści upatrują nie tylko w sprytnie nakreślonej intrydze, dochodzeniu do prawdy o zbrodni, ale też w historii, która stoi za ludźmi i miastem.

Marcin Waincetel

Tematy: , , , , , , ,

Kategoria: recenzje