Kosmiczna antropologia kulturowa ? recenzja komiksu „Robert Silverberg. W dół, do Ziemi” Philippe’a Thiraulta i Laury Zuccheri

29 lipca 2020

Philippe Thirault, Laura Zuccheri „Robert Silverberg. W dół, do Ziemi”, tłum. Maciejka Mazan, wyd. Egmont
Ocena: 8 /10

Najprawdopodobniej nie jesteśmy sami we wszechświecie. W innych układach słonecznych mogą istnieć tajemnicze cywilizacje, które są bardzo różne, choć paradoksalnie podobne do naszego gatunku. Do takich refleksji prowokuje Robert Silverberg, amerykański klasyk literatury science fiction, autor powieści „W dół, do Ziemi”. Właśnie doczekaliśmy się komiksowej adaptacji tego dzieła.

Historia oparta na motywach bestsellerowej książki Silverberga koncentruje się głównie na procesie kolonializmu, a także poszukiwaniu transcendencji. Zarówno jedno, jak i drugie znajduje odbicie w życiowych motywacjach porucznika Eddiego Gundersena, który po latach od ostatniej misji wraca na egzotyczną planetę Belzagor. Tym razem jest on swego rodzaju przewodnikiem dla pary naukowców chcących poznać tamtejsze właściwości fauny i flory, ale przede wszystkim opisać niecodzienny rytuał religijny, który ? ostatecznie ? wywrze niesamowity wpływ na wszystkich uczestników wyprawy.

Scenarzysta Philippe Thirault, a także rysowniczka Laura Zuccheri z wprawą przenieśli intrygującą historię Silverberga na język komiksu. Stopniowo odkrywamy przeszłość porucznika ? dowiadujemy się, że na Belzagor zostawił swoją dawną miłość, poznajemy również jego wstydliwe działania związane właśnie z kolonializmem. Zaakcentowano tu wątki o zabarwieniu militarystycznym ? chodzi o przemoc w stosunku do rdzennych mieszkańców planety, humanoidalnych Sulidorów i słoniowatych Nildorów.

Zuccheri stworzyła bardzo realistyczne obrazy obcych cywilizacji ? zacofanych w wymiarze technologicznym, jednak niezwykle bogatych w kontekście przeżyć duchowych. I to właśnie one stanowią esencję „W dół, do Ziemi”. Porucznik Gundersen będzie musiał na nowo odnaleźć wewnętrzny spokój, konfrontując się z bolesną przeszłością, jak i emocjonalnym napięciem, który wytwarza się pomiędzy nim a Seeną, ukochaną sprzed lat. Mistyczna atmosfera planety wpłynie też na pozostałych uczestników wyprawy ? różniących się temperamentem, stosunkiem do obcych, świata wiary i nauki.

Komiksowa wersja dzieła Silverberga utrzymana jest w niemal przygodowej formule, ale nie brak w niej głębszych refleksji. W jaki sposób zdefiniować człowieczeństwo? Jakie prawa kształtują życie kulturowych wspólnot? Czym jest religia i co różni ją od nauki? „W dół, do Ziemi” to niezwykle satysfakcjonująca lektura, a Belzagor to miejsce, które warto odkryć.

Marcin Waincetel

Tematy: , , , , ,

Kategoria: recenzje