Garbaty los

29 listopada 2014

Umowa-z-BogiemWill Eisner „Umowa z Bogiem”, wyd. Egmont
Ocena: 9 / 10

Zbiorcze wydanie „Umowy z Bogiem: Życie na Dropsie Avenue” legendarnego twórcy komiksowego, Willa Eisnera, przenosi nas do dawnych czasów (głównie lat dwudziestych i trzydziestych poprzedniego wieku), a akcja poszczególnych historii rozgrywa się na nowojorskiej ulicy Dropsie Avenue, gdzie wychowywał się autor niniejszego dzieła. Na blisko pięciuset stronicach albumu spotkamy szereg życiowych wykolejeńców i nieszczęśników, zmagających się z przysłowiowym garbatym losem. Poznajcie pierwszą i po dziś dzień uznawaną za jedną z najlepszych powieści graficznych, która zrewolucjonizowała cały gatunek literacki oraz jej uważnego scenarzystę.

Will Eisner to niekwestionowany ojciec powieści graficznych, który wywindował dyskredytowane przez mainstream opowieści rysunkowe do poziomu sztuki. Życie utalentowanego rysownika charakteryzowało się pasmem sukcesów, rodzinnych dramatów oraz wspomnień z lat dziecięcych i młodzieńczych, kształtujących jego nieposkromionego ducha. Amerykański artysta przyszedł na świat w roku pańskim 1917 w Nowym Jorku jako syn imigrantów żydowskiego pochodzenia. Długie lata żył, delikatnie mówiąc, skromnie, w Bronksie ? jawiącym się jako gorący tygiel wypełniony mieszkańcami różnej narodowości. Eisner od czasów szkolnych tworzył przejmujące historie rysunkowe, a trampoliną do spektakularnej kariery okazało się założenie z serdecznym przyjacielem Jerrym Igerem, firmy wypuszczającej komiksy o różnorodnej tematyce. Wkrótce jego prace zaczęto publikować w różnych gazetach i czasopismach, a popularność zyskał detektywistyczną serią „The Spirit”, opowiadającą o perypetiach zamaskowanego herosa. Z czasem autor cyklu zajął się również bardziej poważną tematyką, przemycając w nowelach graficznych własne doświadczenia i życiowe mądrości. W 1978, mając na karku sześćdziesiąt lat, stworzył pierwszą część słynnej trylogii, składającą się z czterech zwartych opowieści.

O swej miłości do opowiadania o własnych przeżyciach pisze w przedmowie do rzeczonego dzieła. Następującymi słowami określa swą osobliwą pasję: „Niczym stary marynarz, odczuwam potrzebę dzielenia się swoimi doświadczeniami. Możecie mnie nazwać świadkiem, który relacjonuje wydarzenia mówiące o życiu, śmierci, miłości i niekończącej się walce o władzę… a przynajmniej o przetrwanie”. Dziennikarskie podejście do otaczającej rzeczywistości, uważna obserwacja osób z najbliższego otoczenia, umiejętność kreowania wstrząsających historii, solidna psychologizacja wprowadzanych postaci oraz właściwa proporcja momentów dramatycznych i humorystycznych to najważniejsze elementy jego wszechstronnego talentu, świadczące o wielkości i ponadczasowości jego dzieł.

Umowa-z-Bogiem-rys1

Na łamach trylogii znajdziemy gros intrygujących bohaterów uwikłanych w przeróżne problemy (ubóstwo, niepełnosprawność, choroba czy pochodzenie), którzy dzień po dniu muszą się zmagać z niedogodnościami i przewrotnym losem. Bohaterem zbiorowym obyczajowej epopei graficznej jest Bronks, a przede wszystkim ulica Dropsie Avenue (z dużym akcentem na kamienicę z numerem 55), postrzegana jako organizm egzystujący na własnych warunkach, ważny trybik całej miejskiej machiny. Znamienitym tego przykładem jest zamykająca historia nazwana na cześć wspomnianej nowojorskiej ulicy. W prologu „Dropsie Avenue” przenosimy się do 1870 roku, gdy dzisiejszy Bronks wypełniony był farmami zamieszkałymi przez holenderskich imigrantów. Dowiadujemy się też, w jakich tragicznych okolicznościach doszło do swoistego powstania owej dzielnicy, którą ochrzczono nazwiskiem przeklętego rodu Dropsie. Na łamach trzymającej w napięciu opowieści Eisner zaprezentował ciekawe postaci żyjące w kolejnych epokach. Jedna spośród nich surowo rozlicza się z przeznaczeniem członków swej rodziny. Stwierdza, iż są oni więźniami dzielnicy, do której nie pasują. Z opowieści bije spory pesymizm, ale również krzta nadziei na lepsze jutro, subtelnie wymieszana z humanistycznymi oraz filozoficznymi przemyśleniami. „Dropsie Avenue” to także traktat dotyczący rasizmu, zmian światopoglądowych i postaw społecznych wobec innych grup etnicznych, co kapitalnie ukazane zostało w epizodzie poświęconym czarnoskórej Ruby ? niegdyś chodzącej w łachmanach córki dozorcy, a współcześnie przewodniczącej Rady Miasta.

Umowa-z-Bogiem-rys2

Z pozostałych historii zebranych w woluminie na szczególne wyróżnienie zasługuje tytułowa ?Umowa z Bogiem? oraz opowieści: ?Uliczny śpiewak?, ?Dozorca?, ?Izzy karaluch i siła życia? oraz ?Zaklęty książę?. ?Umowa z Bogiem? koncentruje się wokół perypetii rabina Frimme Herscha, który toczy zażarty bój ze Stwórcą. Poczciwy mężczyzna na kamieniu zawarł kontrakt z Bogiem, mający przynieść mu upragniony spokój i same radości. Urodzony samotnik przygarnął porzucone niemowlę, które traktował jak własne dziecko. Niestety niewinna Rachela przedwcześnie zmarła, co spowodowało utratę wiary i zerwanie umowy z Wszechmogącym. Pomocny rabin nagle przemienił się w chciwego przedsiębiorcę, próbującego siłą pieniądza zawiązać nowy pakt z Bogiem. Opowieść zwięźle ujmuje problematykę wiary i religii, przedstawiając wiarygodną postać, targaną diametralnie różnymi uczuciami do Stwórcy. W ?Ulicznym śpiewaku? Eisner sportretował biednego piosenkarza, uwiedzionego przez starą diwę, która doceniła jego piękny głos. Myśl o wielkiej karierze zmąciła umysł biedaka, czego wyrazem stała się jego burzliwa kłótnia z ciężarną żoną. Finał noweli jest na swój sposób nieprzewidywalny, acz zgodny z treścią innych historii zebranych w książce. ?Dozorca? dotyczy ogólnej niechęci do tamtejszych zarządców kamienic, natomiast ?Zaklęty książę? ukazuje chorego psychicznie nieboraka, żyjącego we własnym magicznym świecie. ?Izzy karaluch i siła życia? w symboliczny sposób obrazuje natomiast ludzką egzystencję przez pryzmat oślizgłego robaka. Bezbłędnie wypada tutaj szczera wypowiedź starego stolarza, Jacoba Shtarkha, kierującego swe słowa do wyrzuconego z mieszkania karalucha. Przegrany staruszek dochodzi do zatrważającego wniosku ? możliwe, że to nie Bóg stworzył człowieka, ale człowiek Boga. Takich demaskatorskich haseł znajdziemy w recenzowanej pozycji co niemiara, co wyłącznie potwierdza świetne wyczucie autora dzieła.

Warstwa graficzna „Umowy z Bogiem” to istna wirtuozeria. Eisner nie ma problemów z kreacją postaci, precyzyjną architekturą zmieniającego się na przestrzeni dekad Nowego Jorku oraz proporcjami. Ważnym elementem całej układanki jest, kojarzone bardziej z filmem niż komiksem, różne kadrowanie i ciągła zmiana perspektywy ? choćby całostronicowy kadr ukazujący ulicznego śpiewaka z lotu ptaka, a także pozostanie przy czarno-białej kolorystyce. Twarze bohaterów doskonale oddają ich aktualne emocje oraz charakter, momentami nietuzinkowy artysta mocno eksperymentuje z tekstem i obrazem, czego najjaśniejszym punktem jest kompozycja graficzna noweli ?Zaklęty książę?. Efektownie wypadają ponadto pełne wnikliwych detali ujęcia nowojorskiej scenerii ? kadr otwierający opowieść ?Ameryka, Ameryka? czy pierwsze ilustracje ?Karalucha Izzy’ego?.

?Życie na Dropsie Avenue? należy postrzegać jako nostalgiczne podejście Eisnera do okolic, rodziny i sąsiadów z czasów dzieciństwa. Melancholijny ton poszczególnych opowieści, kolorowy wachlarz z pozoru tylko zwyczajnych osobistości i przywodząca na myśl stare filmy olśniewająca oprawa graficzna zapewniły trylogii ?Umowa z Bogiem? stałe miejsce w panteonie najważniejszych dzieł współczesnego komiksu. Arcydzieło światowej literatury, konieczne do wnikliwej analizy na studiach humanistycznych i ważny punkt w uświadomieniu potencjalnym czytelnikom dojrzałości powieści graficznych.

Mirosław Skrzydło

Tematy: , , , , , ,

Kategoria: recenzje