Blizny miłości – recenzja książki „Ostatni rozdział” Katarzyny Kalisty

5 listopada 2020

Katarzyna Kalista „Ostatni rozdział”, wyd. Czarna Owca
Ocena: 7,5 / 10

Niekiedy podejmujemy wybory, nie zważając na konsekwencje. Bywa że żałujemy swoich decyzji, a innym razem po prostu idziemy dalej. Co może stać się dla nas źródłem ukojenia? Czy miłość – tak do drugiego człowieka, jak i do literatury – posiada właściwości lecznicze? Między innymi o tym pisze Katarzyna Kalista w swojej powieści „Ostatni rozdział”.

Przyznać trzeba, że jest to debiut więcej niż udany. Książka spodoba się czytelnikom, którzy cenią sobie opowieści zanurzone w prozie życia, zabarwione melancholią, poczuciem tęsknoty, ale też nadzieją mającą swoje źródło w sztuce. Autorka pisze o sprawach ważnych, trudnych, związanych z relacjami, a czyni to w sposób naznaczony sporą dozą lekkości.

Widać to zwłaszcza w warstwie dialogowej, kiedy bohaterowie mają szansę na konfrontację poglądów, ale również dzielenie się pracą, która niekiedy może stać się pasją, a nawet terapią. Tak jest właśnie w przypadku pisarskich prób głównej bohaterki, Olgi. Poznajemy ją jako kobietę z pomysłem na siebie i życie – prowadzi księgarnio-kawiarnię, tłumaczy literaturę niemiecką i żyje w nieformalnym związku z Pawłem, z którym ma córeczkę, czteroletnią Hanię. Chciałoby się jednak dopowiedzieć, że szczęście jest dla Olgi czymś nieuchwytnym i ulotnym. Kobieta wciąż nie może bowiem zaleczyć ran z przeszłości.

Kalista wykorzystała bardzo ciekawy pomysł wyjściowy do stworzenia historii o radzeniu sobie z emocjonalnymi kryzysami. Olga uczęszcza na terapię, której owocem ma być własna książka. W „Germanicusie” – powieści bohaterki – Olga jest w pełni szczęśliwa. I gdy wydaje się, że fikcja może przynieść ukojenie w rzeczywistości, na horyzoncie pojawia się mężczyzna z przeszłości, o którym kobieta chciała zapomnieć.

Carl – dawny ukochany – pragnie wyjaśnić, dlaczego niegdyś ją zostawił. I choć bohaterka na samym początku nie chce z nim rozmawiać, to chęć poznania prawdy, zrekonstruowania w pamięci zatartych, a właściwie wypartych zdarzeń, pozostaje kusząca. Może być też jednak niebezpieczna. „Ostatni rozdział” mówi o tym, jak wiele możemy poświęcić, aby uzyskać spokój dla siebie i innych.

W rozgrywającej się na ulicach Krakowa powieści przeplata się licealna przeszłość bohaterki z teraźniejszością, gdy jako dorosła kobieta musi na nowo określić samą siebie. Książka Katarzyny Kalistej nie przynosi gotowych recept, choć sugeruje pewne podpowiedzi. To obyczajowy romans wypełniony filozoficznymi refleksjami, tak o sztuce, jak i życiu – bardzo udany debiut.

Marcin Waincetel

Tematy: , , , , , ,

Kategoria: recenzje