Archipelag potępieńców ? recenzja książki „Grząska ziemia” Ann Cleeves

25 czerwca 2020

Ann Cleeves „Grząska ziemia”, tłum. Sławomir Kędzierski, wyd. Czwarta Strona
Ocena: 8 / 10

Nad życiem Jimmy?ego Pereza ciąży fatum. Można powiedzieć, że doświadczony przez los detektyw jest zmuszony, by konfrontować się z niesprawiedliwością na Szetlandach. „Grząska ziemia”, siódmy już tom serii Ann Cleeves, utwierdza nas w przekonaniu, że archipelag funkcjonuje jako swoisty czyściec. Wskazuje na to choćby wymowny początek najnowszej historii.

Bo akcja kryminału rozpoczyna się w czasie trwania pogrzebu Magnusa Taita, którego poznaliśmy w „Czerni kruka”, a więc pierwszej odsłonie serii szetlandzkiej. Początkowo oskarżany o morderstwo, z czasem odzyskał społeczne zaufanie, stając się jednym z przyjaciół Pereza. Choć zmarły niesłusznie był uznany za winnego, to ślad w sercu pozostał. Ann Cleeves potrafi odciskać wyraźne piętno na swoich bohaterach. Na ulubionym detektywie również.

Perez w dalszym ciągu nie może bowiem pogodzić się ze śmiercią Fran. Po wielkiej miłości pozostało jednak coś więcej niż wspomnienia ? pasierbica Cassi, którą pod swoją opiekę zdecydował się wziąć Jimmy. Pomocą w uśmierzaniu bólu po raz kolejny dla protagonisty jest praca. Śledztwo. Wykraczające poza dobrze znane schematy, bo brytyjska powieściopisarka potrafi stworzyć nie tylko ciekawe charaktery postaci, ale również niebanalną intrygę kryminalną.

W czasie pogrzebu doszło do osunięcia się ziemi. Lawina błota uderzyła w jeden z domów blisko cmentarza. Perez, powodowany ciekawością, a może jakąś boską intuicją, postanawia zbadać podniszczony budynek, który okazał się być miejscem niecodziennego pochówku. A właściwie ? miejscem zbrodni. Bo wewnątrz gospodarstwa znajdowało się ciało kobiety ? martwej jeszcze przed nastaniem osuwiska. Nie wiadomo, kto jest sprawcą, a co więcej ? kto jest również ofiarą. Imię Alis to niewielka wskazówka w sprawie.

Identyfikacja anonimowej kobiety, jak i odkrycie prawdy staje się dla Pereza kolejnym, obsesyjnym wręcz zadaniem, natomiast dla czytelników okazją, aby znów zastanowić się nad prawami, jakie rządzą pozornie sielankowym światem szetlandów. Cleeves uwrażliwia nas na to, aby starać się zrozumieć drugiego człowieka. Zwłaszcza jeżeli został skrzywdzony, a nawet wykluczony ze wspólnoty. Śledztwo Jimmy?ego koncentruje się zresztą w największej mierze na osobach z sąsiedztwa, które nieświadomie pomagają rekonstruować okoliczności zbrodni.

„Grząska ziemia” to wciągająca historia społecznego odrzucenia, rodzinnych tajemnic, namiętności, skrywanych lęków i nieufności, co stanowi zresztą istotę mikroświata skonstruowanego przez autorkę cyklu. Warto też dodać, że relacja pomiędzy Perezem a Willow Reeves, jego przełożoną, stopniowo zyskuje na znaczeniu. Być może melancholia detektywa wkrótce ustąpi na rzecz zupełnie innego uczucia.

Literackie podróże po Szetlandach z Ann Cleeves to prawdziwe przeżycie. Na tym etapie widać już całą złożoność archipelagu, jego kulturową odmienność, naturalne piękno i grozę. Niezmiennie wciągająca seria kryminalna.

Marcin Waincetel

Tematy: , , , , , , ,

Kategoria: recenzje