„Średni współczynnik szczęścia” Davida Machado – powieść o szukaniu nadziei i optymizmu w trudnych czasach

15 lipca 2020

Wydawnictwo Wyszukane opublikowało kolejną książkę uhonorowaną Nagrodą Literacką Unii Europejskiej. „Średni współczynnik szczęścia” portugalskiego pisarza Davida Machado to pełna niezwykłego humoru opowieść o poszukiwaniu swojego miejsca w zmieniającym się świecie.

Jak długo normalny człowiek może zachować optymizm? Czy szczęście jest wartością wynikającą z równania matematycznego? To pytania, na które będzie musiał sobie odpowiedzieć Daniel, główny bohater „Średniego wskaźnika szczęścia”.

Daniel miał dobry plan na życie. Wszystko było w nim dokładnie przemyślane i realizowane – osobisty rozwój, praca, rodzina. Sytuacja uległa drastycznej zmianie, kiedy biuro podróży, w którym pracował przez wiele lat, zbankrutowało. Nagle został bez pracy, sam, w pustym mieszkaniu, z mnóstwem czasu do przemyśleń. Daniel rozpaczliwie próbuje odzyskać swoje dawne życie. Stara się zrozumieć, co się właściwie stało, prowadząc monolog-rozmowę z nieobecnym przyjacielem, któremu wykrzykuje całą swoją frustrację i wściekłość.

Główny bohater książki Davida Machado to urodzony optymista, który staje w obliczu szeregu trudności wystawiających go na próbę. Wszystko wydaje się spiskować, by zepsuć jego plan na przyszłość.

„Moim głównym zamiarem było zajęcie się tematem szczęścia. Zawsze uważałem się za szczęśliwą osobę. W ostatnich latach zacząłem zastanawiać się, co mogłoby uczynić mnie mniej szczęśliwym. Bo przecież przytrafiało mi się wystarczająco dużo złych chwil, ale zawsze opierałem się temu, utrzymując mniej więcej taki sam wskaźnik szczęścia. Zacząłem więc od człowieka, który zawsze był bardziej lub mniej, ale zadowolony ze swojego życia, i sprawdziłem, co musi się stać, aby nim wstrząsnąć. Pisząc, tworzyłem przeszkody, żeby zobaczyć, kiedy ten bohater się załamie” – tłumaczy autor.

„Średni współczynnik szczęścia” to szczególna powieść drogi, jej bohaterowie próbują oswoić nieprzyjazny świat, szukają nadziei, optymizmu i poczucia bezpieczeństwa w trudnych czasach. Łącząc ich losy z kryzysem trapiącym Portugalię, David Machado zdaje się pytać, jak będzie wyglądała przyszłość, kiedy nasze „dzisiaj” legło w gruzach? Tytuł książki nawiązuje do próby ilościowego określenia czegoś tak subiektywnego, jak szczęście. Główny bohater, Daniel, wciąż oblicza ów wskaźnik, wstawia zmienne do równania i porównuje wyniki z innymi krajami.

„Zawsze bardzo lubiłem matematykę, skończyłem ekonomię, zawsze miałem więc skłonność do określania zjawisk ilościowo, ale jednocześnie mam zdrowy rozsądek i wiem, że nie da się tego rozciągnąć na wszystko w naszym życiu” – mówi Machado. „Chciałem wziąć tę moją cechę i doprowadzić ją do skrajności, której nie stosuję w życiu osobistym, a także wykpić obecne czasy, w których wszystko jest porównywalne za pomocą liczb. Z drugiej strony rozumiem te ciągoty. Liczenie i określanie ilościowe to bardzo bezpośredni i szybki sposób na powiązanie ze sobą dwóch lub więcej zjawisk. Ludzie są bardzo niepewni siebie, pełni obaw. Określanie ilościowe pozwala im poczuć się trochę bezpieczniej, spokojniej” – dodaje autor.

Powieść „Średni współczynnik szczęścia” Davida Machado została wyróżniona w 2015 roku Nagrodą Literacką Unii Europejskiej, a w 2017 roku na jej podstawie powstał film pod tym samym tytułem, którego zwiastun możecie obejrzeć powyżej. Książka ukazała się po polsku w przekładzie Wojciecha Charchalisa.

[am]

Tematy: , , , , , , ,

Kategoria: premiery i zapowiedzi