Spowiedź Marka Raczkowskiego pojutrze w księgarniach

21 stycznia 2013


23 stycznia do księgarń trafi wywiad rzeka, jaki przeprowadziła ze znanym rysownikiem i satyrykiem Markiem Raczkowskim dziennikarka Magdalena Żakowska.

Jeszcze przed wydaniem publikacja wzbudziła kontrowersje swoim przewrotnym tytułem „Książka, którą napisałem, żeby mieć na dziwki i narkotyki”. Można by się zastanowiać czy to prawda, czy jedynie kolejna prowokacja Marka Raczkowskiego? Jak sam wyznaje na samym wstępie, „jeśli chodzi o tę książkę, przede mną stoi trudne zadanie. Muszę bowiem pokonać w sobie wstyd, który nieustannie odczuwam. Dojmujący, prawdziwy, fałszywy wstyd”.

Zdaniem Raczkowskiego wstyd ten „polega na tym, że człowiek chce siebie pokazać w lepszym, czyli fałszywym świetle. Na przykład nie przyznaje się do zażywania narkotyków, ani do częstego zmieniania partnerek. Człowiek, który zażywa za dużo narkotyków, mówi na przykład, że owszem, wie, co to narkotyki, ale zażywa je nieregularnie, od okazji do okazji. Mało kto mówi całą prawdę. To jest fałszywy wstyd. I on jest autentyczny”.

Pokonując więc wstyd, Marek Raczkowski opowiada o swoich kontaktach z prostytutkami, narkotykach, sypianiu z żonami kolegów, uprawianiu swingerskiego seksu i wielu innych odważnych tematach, balansując pomiędzy powagą a żartem. „Książka, którą napisałem, żeby mieć na dziwki i narkotyki” to jednak nie tylko publikacja do czytania. ale również i do oglądania. Wewnątrz znajdziemy kilkadziesiąt fantastycznych rysunków Raczkowskiego oraz publikowane po raz pierwszy zdjęcia z bardzo prywatnego archiwum autora.

Publikacja ukaże się na rynku 23 stycznia nakładem wydawnictwa Czerwone i Czarne.

Tematy: , , , ,

Kategoria: premiery i zapowiedzi