Premiera książki „Kumpel. O Komedzie, Zośce i innych” Tomasza Lacha. Przybrany syn uchyla rąbka tajemnicy o Krzysztofie Komedzie

17 listopada 2017


Krzysztof Komeda: legenda jazzu, wybitny pianista i kompozytor, twórca znanych na całym świecie standardów jazzowych. Napisał muzykę do ponad sześćdziesięciu filmów, w tym do „Dziecka Rosemary”, „Noża w wodzie”, „Do widzenia, do jutra” czy „Niewinnych czarodziejów”. Jego twórczość doceniła międzynarodowa publiczność. Jaki był prywatnie? Tomasz Lach, przybrany syn muzyka, uchyla rąbka niejednej tajemnicy. Książka „Kumpel. O Komedzie, Zośce i innych” jest już dostępna w księgarniach.

Tomasz Lach, syn Zofii Komedowej Trzcińskiej ? współtwórczyni polskiego środowiska jazzowego, menadżerki i artystki plastyczki ? poznaje swojego ojczyma, Krzysztofa Komedę Trzcińskiego w piątym roku życia. Latem 1956 roku, w Sopocie, w trakcie I Festiwalu Jazzowego. Wielka, olśniewająca kariera Krzysztofa Komedy dopiero przed nim. W grudniu 1967 roku kompozytor wyruszy do Hollywood, aby zrealizować muzykę do filmu Romana Polańskiego „Dziecko Rosemary”. Jesienią 1968 roku dozna tragicznego wypadku, wskutek którego umiera 23 kwietnia 1969 roku. Książka Tomasza Lacha opowiada o tym właśnie, rozpoczynającym się latem 1956 roku i kończącym wiosną 1969, ważnym okresie życia muzyka, z perspektywy przyglądającego mu się uważnie małego chłopca.

„Z Krzysztofem od początku byliśmy po imieniu. On podjął taką decyzję” ? powiedział Tomasz Lach w audycji „Poranek Dwójki” w rozmowie z Pawłem Siwkiem. „Tato ? to było trochę nienaturalne w jego opinii. On przyjął rolę raczej kumpla, kolegi, przyjaciela. I to funkcjonowało”.

Wspomnienia Tomasza Lacha, pasierba Krzysztofa Komedy, to opowieść nie tylko o niezwykłym talencie, karierze i osobowości, lecz także o codzienności jednego z najwybitniejszych polskich artystów. „Był pracoholikiem i introwertykiem. W swojej pracy izolował się maksymalnie, zamykał. Na przykład kiedy mieszkaliśmy już na Żoliborzu, pokój z kuchnią, to w tych okresach, czasami kilkudniowych, kiedy pracował, to my z Zosią żyliśmy w kuchni. Nie można było słuchać radia, nie mieliśmy telewizora, chociaż było nas na ten telewizor stać. Po prostu się zamykał i pracował dopóki nie skończył. A potem następowały próby, sprawdziany. Nigdy nie był pewien do końca swojej pracy” ? opowiadał w „Poranku Dwójki” Tomasz Lach. „To nie było tak że to był jakiś zakaz. My po prostu wiedzieliśmy, że on w ten sposób pracuje. Jako introwertyk nie okazywał zdenerwowania, jeżeli mu się przerwało, tylko zamykał się jeszcze bardziej w sobie, co było jeszcze bardziej bolesne”.

„Kumpel. O Komedzie, Zośce i innych” Tomasza Lacha to zbeletryzowane wspomnienie dziecka dorastającego w polskim środowisku artystycznym przełomu lat 50. i 60. dwudziestego wieku. Niewielka, trochę wiejska, a trochę kolejarska miejscowość Białośliwie. Tętniący artystycznym życiem Kraków. Pachnący rybami i tanimi kosmetykami, prażący się w promieniach letniego słońca Sopot. Warszawa, Kopenhaga, wyspa Hvar. Paryż i Londyn. Artyści. Ci dojrzali, dorośli, brylujący w nie tylko polskim artystycznym świecie. Oraz niedorośli jeszcze, ale już marzący o karierze i wspaniałym życiu adepci, których zamierzenia w miarę upływu czasu, lecz zawsze nagle i niespodziewanie weryfikuje los. Europa lat 60. Polska skuta okowami socjalistycznego reżimu, a kilkaset kilometrów dalej, za kolejną granicą, wspaniała, wolna i szczęśliwa Europa Zachodnia.

Korzystając ze swojej pamięci, pamiątek, przekazów historycznych i wspomnień osób trzecich, Tomasz Lach opisuje proces swojego dorastania w nietypowym i nieprzewidywalnym środowisku artystów sceny oraz ekranu filmowego. Kolejne rozdziały opowiadają o najważniejszych wydarzeniach w jego życiu i zmianach zachodzących w otaczającej go przestrzeni. Tych zrozumiałych i tych dla dziecka niepojętych. Radosnych i wesołych, smutnych, czasem tragicznych. O jego wiecznym czekaniu na mamę, która zjawiała się tylko na chwilę, a potem nie było jej przez wiele miesięcy. O radości, gdy pewnego dnia zamieszkał razem z nią i Komedą. O szalonych pomysłach, marzeniach i nadziejach, o tym, jak młody Tomek postrzegał świat, swoją rodzinę, znajomych rodziców. I wreszcie o tym, jak wielką rolę w jego życiu odegrał Komeda, który był dla niego ojcem i przyjacielem.

„Z dystansu czasu, wspominając, podejmujemy decyzję, albo wspominamy źle albo wspominamy dobrze. To zależy od tego, co jest nam bardziej potrzebne. Mnie było potrzebne dobre wspomnienie więc tak to wspominam” ? mówił autor w „Poranku Dwójki”.

Książka „Kumpel. O Komedzie, Zośce i innych” ukazała się nakładem wydawnictwa Muza.

fot. kadr z filmu „Niewinni czarodzieje”, studio filmowe Kadr

Tematy: , , , , , , ,

Kategoria: premiery i zapowiedzi