Portret osobowościowy Franza Kafki w komiksie Davida Zane’a Mairowitza i Roberta Crumba

26 listopada 2019


Nakładem wydawnictwa słowo/obraz terytoria ukazał się komiks Davida Zane’a Mairowitza i legendy amerykańskiego undergroundu, Roberta Crumba, poświęcony postaci Franza Kafki. Twórcom udało się nakreślić portret osobowościowy pisarza, czerpiąc zarówno z jego życia, jak i najważniejszych dzieł.

O żadnym innym pisarzu, może z wyjątkiem Szekspira, nie napisano tyle, co o Franzu Kafce. Choć on sam był człowiekiem swojej epoki, jego dzieła są ponadczasowe, a badacze i zwykli czytelnicy wciąż odkrywają w nich coś nowego – często zresztą dopuszczając się nadinterpretacji. Pewien amerykański psycholog twierdził, że Kafce zawdzięczamy wszystkie istniejące fantazje seksualne, wliczając analną penetrację przez ojca, a bramę do prawa w „Procesie” interpretował jako nieosiągalne wejście do matczynej pochwy. Ale to oczywiście tylko jeden z bardziej ekstremalnych przykładów. „Jean-Paul Sartre widział w Kafce egzystencjalistę, Albert Camus – absurdystę. Max Brood – wieloletni przyjaciel i edytor jego dzieł – przekonał kilka pokoleń badaczy, że przypowieści Kafki dokumentują żmudne poszukiwania niedosiężnego Boga” – wymienia David Zane Mairowitz. Nie dziwią więc tysiące napisanych tomów i niekończące się dysputy literaturoznawców. Kafka bowiem, a przynajmniej to, co inni w jego twórczości odnajdą, pewnie nie raz nas jeszcze zaskoczy.

Twórcy komiksu „Kafka” – David Zane Mairowitz i Robert Crumb – dokładają do obszernej Kafkowskiej biblioteczki jeszcze jeden tom. Podejmują się w nim próby charakterystyki osobowości autora „Procesu”, odwołując się do jego biografii oraz napisanych dzieł. Mairowitz i Crumb skupili się na omówieniu trzech kluczowych kwestii: trudnych relacji Kafki z ojcem, ambiwalentnego stosunku pisarza do wszystkiego, co fizyczne i seksualne, oraz jego zmagań ze swoją żydowską tożsamością. Oczywiście nie sposób zredukować postaci Kafki jedynie do tych trzech zagadnień. Odgrywają one jednak ważną rolę w życiu Franza i znajdują odbicie w twórczości. Wszystko bowiem było tworzywem jego pisarstwa.

Rosły i gruboskórny Hermann Kafka był całkowitym przeciwieństwem swojego syna, przypominającego kłębek kompleksów i neuroz. Uważał go za słabeusza i nieudacznika i wykorzystywał każdą okazję, aby dać wyraz swego niezadowolenia. To właśnie przez ojca Franz zaczął odczuwać nabożny lęk przed władzą, który towarzyszył mu później na każdym etapie życie i znalazł ujście w takich dziełach jak „Proces”, „Zamek” czy „Wyrok”. Jak pisze David Zane Mairowitz, źródłem wstydu i poczucia niższości był dla Kafki stereotyp Żyda jako chuderlawego i tchórzliwego intelektualisty. Próbował z nim walczyć, stosując diety i ćwiczenia, ale skłonność do samoponiżania była silniejsza. Stąd tak często przedstawiał siebie jako robaka („Przemiana”), psa („Dociekania psa”) czy kreta („Schron”). Niechęć do własnej fizyczności znajdowała też odbicie w podejściu do seksu i relacjach z kobietami. Kafka uważał, że „stosunek płciowy to kara za szczęście bycia razem” i „tęsknota za brudem”, dlatego relacje jego bohaterów z kobietami rzadko mają intymny finał. Mairowitz podkreśla jednak, że przy całej swej posępności utwory Kafki niemal zawsze są zabawne.

David Zane Mairowitz i Robert Crumb (narysowani przez Roberta Crumba).

Komiks perfekcyjnie sprawdza się jako intelektualne wprowadzenie do świata Franza Kafki. Ale nawet osoby bardzo dobrze znające życie i twórczość pisarza mogą delektować się jego lekturą, a to za sprawą misternie wykonanych rysunków Roberta Crumba. Chyba nie ma we współczesnym komiksie ilustratora, który bardziej nadawałby się do tej roli. Wprawdzie Crumb kojarzony jest głównie jako autor „Kota Fritza” czy „Pana Naturalnego”, trzeba jednak pamiętać, że jego umiejętności daleko wykraczają poza zabawne „świńskie historyjki”, czego dowodem opublikowana także w Polsce dużo bardziej realistyczna od nich „Księga Genesis”. Jego styl zrodził się pod wpływem niemieckiego ekspresjonizmu, „sztuki bólu i agonii”, jak sam to określił. Nikt też nie potrafi sugestywniej oddać brudu i brzydoty otaczającego świata, co docenił chociażby Charles Bukowski. Poza tym, jak twierdzi Mairowitz, Crumb pod wieloma względami przypomina Kafkę. „Chociażby tak samo boi się kobiet. Kiedy Crumb rysuje siebie jako małego, drżącego krasnala przy silnych kobietach z dużymi tyłkami, umniejsza własną osobę w ten sam sposób, co Kafka. Kobiety Crumba są zawsze ogromne i grożą, że go pożrą”. Publikacja ta jest więc nie tylko ciekawym i pouczającym, ale też bardzo osobistym i artystycznym spojrzeniem na postać jednego z największych XX-wiecznych pisarzy.

Komiks „Kafka” Davida Zane’a Mairowitza i Roberta Crumba w przekładzie Zofii Ziemann opublikowało wydawnictwo słowo/obraz terytoria.

[am]

Tematy: , , , , ,

Kategoria: premiery i zapowiedzi