„Pora na śmierć” – pierwszy tom nowego cyklu kryminałów Davida Hewsona

30 czerwca 2015

pora-na-smierc-premiera
Nakładem wydawnictwa Marginesy ukazał się kolejny kryminał Davida Hewsona. „Pora na śmierć” to pierwszy tom cyklu, którego bohaterem jest detektyw Nico Costa. Książka ukazała się pod patronatem Booklips.pl.

Akcja powieści rozgrywa się w Rzymie. Jest upalne lato. Sara Farnese czyta starożytną książkę kucharską w Bibliotece Watykańskiej. Nagle podchodzi do niej mężczyzna i z wypchanej reklamówki wyjmuje skórę. Ludzką. Krzyczy: „Krew męczenników jest nasieniem Kościoła” ? po czym ginie od kuli strażnika.

Wkrótce pojawiają się kolejne ofiary. Morderca odtwarza makabryczne okoliczności śmierci wczesnochrześcijańskich męczenników.

Sprawą zajmuje się dwóch rzymskich policjantów ? podstarzały, zgorzkniały, myślący już o emeryturze Luca Rossi i Nico Costa, syn włoskiego komunisty, znawca Caravaggia, wegetarianin i biegacz, który nie wygląda na swoje dwadzieścia siedem lat. Starają się odkryć, co łączy tajemniczą Sarę z morderstwami. Nie wiedzą jednak, jak wielkie podejmują ryzyko.

„Pora na śmierć”, podobnie jak „Kod Leonarda da Vinci”, odsłania mroczne tajemnice Kościoła, ale jest lepiej napisana i bardziej złożona. Co więcej, w odróżnieniu od Dana Browna i większości autorów thrillerów David Hewson potrafi stworzyć bardzo przekonujące, żywe postaci.

Hewson to bestsellerowy brytyjski autor kryminałów znany na całym świecie ze znakomitych pomysłów fabularnych i doskonale skonstruowanych powieści, których akcja rozgrywa się w europejskich stolicach. „Pora na śmierć” powstała w szczególnym dla niego momencie. „Na początku 2001 roku byłem zdania, że moja krótka kariera pisarza dobiegła końca. Wydałem pięć książek z różnym powodzeniem” – opowiada. „Siedząc w hotelu w Sewilli i spoglądając na film na podstawie mojej powieści 'Semana Santa’, przeczytałem raz jeszcze swą pierwszą książkę. Choć miała wiele wad, które – mam nadzieję – w pewnym stopniu skorygowałem przed wznowieniem, nadal lubiłem jej podstawowe założenie: mroczny kryminał osadzony w śródziemnomorskiej lokacji”.

Hewson postanowił więc spróbować jeszcze raz. „Byłem bez umowy, moje ostatnie książki sprzedawało się słabo, ale nadal miałem entuzjastycznie nastawionego agenta. Napisałem 'Porę na śmierć’, którą uważałem za odrębny kryminał rozgrywający się we współczesnym Rzymie. Od samego początku byłem zdecydowany, że bohater Nic Costa nie będzie stereotypowym detektywem. Nie jest więc facetem w średnim wieku, alkoholikiem o melancholijnym usposobieniu” – tłumaczy. „Costa jest młody, czasami nieco naiwny, niezłomnie uczciwy i dobry do tego stopnia, że ??przypomina kolegom z pracy, dlaczego zostali policjantami”.

Pierwszy wydawca nie był zainteresowany publikacją. Ale następny, Macmillan, od razu podpisał z Hewsonem umowę na trzy powieści, obligując niejako pisarza do stworzenia serii, która w znacznym stopniu wpłynęła na jego karierę. Nico Costa jest bohaterem dziewięciu powieści. Dzięki wydawnictwu Marginesy mamy właśnie okazję poznać pierwszą z nich.

fot. Dingena Mol

Tematy: , , , , , , ,

Kategoria: premiery i zapowiedzi