Podróż w głąb siebie i po Europie w nowej powieści Davida Nichollsa „My”

29 stycznia 2015

DavidNicholls-My-premiera
4 lutego nakładem wydawnictwa Świat Książki ukaże się nowa powieść Davida Nichollsa „My”. Tym razem autor „Jednego dnia” napisał książkę adresowaną nie tylko do kobiet. „My” powinna wciągnąć czytelników obu płci i co najmniej dwóch pokoleń.

„Nasze małżeństwo dobiegło końca. Douglasie, chyba chcę od ciebie odejść”. Te słowa spadają na 54-letniego bohatera jak grom z jasnego nieba. Wypowiada je Connie, ukochana żona, z którą przeżył ćwierć wieku i będą mu towarzyszyć przez całe lato niczym złowieszczy refren?

Nie, Connie nie ma romansu, jest spokojna i rzeczowa. Twierdzi też, że nadal przecież kocha Douglasa. Zatem: dlaczego chce odejść? Co zmienia się w nas przez dwadzieścia pięć lat od młodości do wieku średniego? Co jest nadal ważne, a co przestało być? Kim jesteśmy teraz i co zmieniło się wokół? Siedemnastoletni syn, Albie, idzie do collegu i opuści dom rodziców. Choć to naturalna kolej rzeczy, to również sprawia, że nigdy nie będzie już tak jak było.

„My” to bezpretensjonalna, słodko-gorzka opowieść o ich trojgu. By ratować rodzinę, Douglas zabiera najbliższych na wakacje po Europie. W planach jest Paryż, Amsterdam, Monachium, a potem Italia z Wenecją i Florencją. I nic nie idzie w zgodzie z zalaminowanym planem. W pewnym momencie ? tyle możemy zdradzić ? Albie ucieka z właśnie poznaną szalona akordeonistką, zostawiając informację, by go przypadkiem nie szukać, a Connie wraca do Anglii. Czy Douglas, który zostaje we Włoszech, scali swą rodzinę? na odległość? A może to wyjątkowa próba przed ostatecznym rozejściem się dróg męża-ojca, żony-matki i jedynego, prawie dorosłego syna, ucząca, co zrobić, by jednak na trwałe się od siebie nie oddalić?

Walcząc z teraźniejszością ? na każdym z postojów dzieje się coś nieprzewidzianego ? Douglas wspomina dzieje swego związku z Connie, próbując odpowiedzieć sobie na najważniejsze pytania. Jak to się stało, że połączyły ich różnice, bo powściągliwy biochemik i artystka nie wydawali się dla siebie stworzeni. Co wypełnia nasze życie, gdy mamy za sobą wszystkie „pierwsze razy”, od pierwszego wyznania „kocham cię” i pierwszego seksu, po pierwszą, a potem drugą kłótnię? Jak wspólnie wychować dziecko na kogoś, kto nie przyniesie nam wstydu i zarazem sam będzie szczęśliwy?

No właśnie? Jak być szczęśliwym, jak być w zgodzie ? ze sobą, z najbliższymi, ze światem, wymagającym wiecznego reagowania? Patrząc na to wszystko z dystansu, Douglas zaczyna rozumieć, że to, jak sam się ocenia, nie musi iść w parze z jego odbiorem przez żonę i syna. I odwrotnie, i po skosie? Czy w ostatniej chwili przed nieuchronną Wielką Zmianą można coś naprawić? Czy mogą coś dla siebie zrobić?

„My” znalazła się na długiej liście nominowanych do zeszłorocznej Nagrody Bookera. To zgodnie z zapowiedzią wydawcy porywająca podróż w głąb siebie, naszych najbliższych i zarazem po błyskotliwie opisanej Europie, gdzie Amsterdam jest „modnym tatusiem(?) takim bosonogim i nieogolonym a Monachium niczym wstawiony generał”.

Powieść ukaże się 4 lutego nakładem wydawnictwa Świat Książki.

Tematy: , , ,

Kategoria: premiery i zapowiedzi