Niewidomy archeolog bohaterem nowego kryminału Marty Guzowskiej. Premiera 14 marca

26 lutego 2018


14 marca nakładem wydawnictwa Marginesy ukaże się nowy kryminał Marty Guzowskiej zatytułowany „Ślepy archeolog”. Laureatka nagrody Wielkiego Kalibru, autorka licznych kryminałów i archeolożka z wykształcenia, przeniesie czytelników do świata tajemnic starożytności odkrywanych współcześnie ? podczas prac wykopaliskowych. A szefem stanowiska na Krecie będzie bohater nietypowy, bo niewidomy, który doskonale radzi sobie pomimo swojej ułomności.

Głównym bohaterem nowej powieści Guzowskiej jest Tom Mara, błyskotliwy, pewny siebie, uwielbiany przez kobiety i odnoszący spore sukcesy archeolog. W jego poukładanym i spokojnym życiu przeszkody nie stanowi nawet to, że jest niewidomy. Dowodzi tego fakt, że pełni funkcję szefa wykopalisk na Krecie, „najlepszym miejscu na Ziemi”. Tom stracił wzrok jako osiemnastolatek podczas trzęsienia ziemi. Ma jednak doskonały słuch, węch i niezwykle wrażliwy dotyk. Wykształcił pamięć niemal absolutną ? pamięta dokładnie każdy kamień, a na podstawie zapachu powietrza i kąta padania promieni słonecznych na twarz jest w stanie podać dokładną lokalizację. I uważa, że ma rzeczywistość pod kontrolą. Ale porządek jego świata ulega zakłóceniu.

Pewnego dnia na terenie wykopalisk ktoś znajduje ciała dwojga polskich turystów. Chwilę później ginie pies asystentki, a Tom zaczyna dostawać esemesy z zagadkami ? jeśli ich nie odgadnie, asystentka także zginie. Mara podejmuje niebezpieczną grę. Wie, że przeciwnik nie cofnie się przed niczym.

„Bardzo trudno było mi sobie wyobrazić, jak to jest żyć bez wzroku. Poczynając od spraw codziennych, a kończąc na takich szczegółach, jak: czy pod powiekami widać jakieś odcienie szarości, czy może ? tak jak w przypadku osób widzących, kiedy zamkną oczy ? pomarańcz i czerwień. Najwięcej czasu w pracy nad książką spędziłam właśnie, próbując sobie wyobrazić, jak zachowałabym się w konkretnej sytuacji nie widząc. I czytając ? obłożyłam się literaturą o osobach niewidomych” ? mówi Marta Guzowska.

Gdy rzeczywistość zaczyna płatać figle, Tom traci nad nią kontrolę i gubi się w domysłach. Ktoś chce go wrobić w kradzieże? Postradał rozum i wszystko mu się wydaje? A może to część misternego planu, w którym stawką jest jego życie? „Sporo przyjemności sprawiło mi opisywanie, jak schodzi z Toma powietrze i traci pewność siebie” ? przyznaje autorka.

A skąd wziął się pomysł na takiego bohatera? „Pomysł na ślepego archeologa narodził się dosłownie w ułamku sekundy. Rozmawiałam kiedyś z przyjaciółką przy lunchu i nagle ? naprawdę nie wiem, dlaczego ? przypomniałam sobie nowelkę Kima Stanleya Robinsona, którą kiedyś czytałam we wkładce do czasopisma 'Fantastyka’. To było jeszcze w czasach, kiedy 'Fantastyka’, stara wersja tego pisma, publikowała arcydzieła światowej fantastyki, chyba nie do końca legalnie? W każdym razie nowelka nazywała się 'Ślepy geometra’, pamiętałam z niej tylko tytuł. Pomyślałam wtedy: a gdyby tak ślepy nie geometra, ale archeolog? Wykopałam ten numer 'Fantastyki’ spod ziemi, musiałam przeprowadzić prawdziwą pracę detektywistyczną, żeby ustalić, kiedy nowelka została opublikowana. Przeczytałam ją, nie miała nic wspólnego z moim pomysłem, ale ziarno zostało już zasiane” ? opowiada Guzowska.

Premiera kryminału „Ślepy archeolog” zapowiedziana jest na 14 marca. Dwa dni wcześniej, 12 marca, w warszawskim Worku Kości (ul. Bagatela 10), pisarka spotka się z czytelnikami. Rozmowę poprowadzi Łukasz Wojtusik z radia TOK fm. Wieczór rozpocznie się o godzinie 18:18, bo ? jak mawia Tom Mara ? „podobno, kiedy widzi się na zegarku takie same liczby wskazujące godziny i minuty, można pomyśleć życzenie i ono się spełni”.

fot. Wojciech Rudzki

Tematy: , , , , , ,

Kategoria: premiery i zapowiedzi