„Dziwna pogoda” ? zbiór czterech przerażających nowel Joego Hilla już w sprzedaży!

5 września 2018


Joe Hill, jeden z najciekawszych amerykańskich autorów horrorów, autor bestsellerowych powieści „Strażak” i „NOS4A2”, tym razem proponuje czytelnikom krótsze historie. Wydana właśnie w Polsce „Dziwna pogoda” to zbiór czterech przerażających nowel, którymi autor po raz kolejny udowadnia swój talent.

W ostatnich latach Hill raczył nas powieściami o objętości dzieł George’a R.R. Martina. Czasem tego typu tomiszcza nazywa się  żartobliwie kuloodpornymi. „Po napisaniu od deski do deski kilku siedmiusetstronicowych powieści wydało mi się, że fajnie będzie dla odmiany napisać coś chudszego i bardziej przewrotnego. Nie żebym miał coś przeciwko grubym książkom. Ale jeśli tworzysz tylko takie eposy, ryzykujesz, że przykleją ci łatkę nudziarza. Jak mawia DJ Chris Carter: nie siedź, aż cię wyproszą, bo cię więcej nie zaproszą” ? pisze w posłowiu do „Dziwnej pogody” Joe Hill.

Autor przyznaje, że uwielbia czytać grube książki. Sporą część zimy spędził z trylogią o katedrze w Kingsbridge autorstwa Kena Folletta, a za najlepszą powieść XXI wieku uznaje „Atlas chmur” Davida Mitchella. „Zawsze sprawia mi ogromną przyjemność zanurzenie się w wielkim, wyimaginowanym świecie, w którym jest mnóstwo postaci” ? przyznaje. Ale równie ceni sobie krótsze formy, a jego ulubiona powieść, „Prawdziwe męstwo” Charlesa Portisa, liczy tylko ponad dwieście stron. Zdaniem autora historie, które można pochłonąć w trakcie jednego lub dwóch posiedzeń, szczególnie sprawdzają się w literaturze grozy, ponieważ odczuwa się je „tak bezpośrednio jak dłoń zaciśniętą na gardle”.

„Nowele to samo mięso, nie ma w nich nic zbędnego. Zwięzłością przypominają opowiadania, ale wnikają w rzeczywistość równie głęboko jak dłuższe kawałki. Nowele nie są niespiesznymi, leniwymi podróżami. To wyścigi do najbliższych świateł na skrzyżowaniu. Wciskasz pedał do oporu i mkniesz samochodem narracji poza krawędź urwiska. Żyj szybko i pozostaw po sobie ładne zwłoki: to gówniany plan dla człowieka, ale niezły na nowelę” ? wyjaśnia Hill.

Cztery nowele zawarte w tomie „Dziwna pogoda” powstawały na przestrzeni kilku lat. Pierwszą z nich było „Zdjęcie”, pisane w trakcie trasy promującej powieść „NOS4A2”. Akcja rozgrywa się w latach 80., które ostatnio cieszą się w popkulturze dużym wzięciem za sprawą serialu „Stranger Things” czy nowej ekranizacji powieści „To” Stephena Kinga. Skojarzeń z amerykańskim królem horrorów, który prywatnie jest ojcem Joego Hilla, jest więcej. King miał już bowiem w swoim dorobku nowelę „Polaroidowy pies” opowiadającą o niezwykłym aparacie fotograficznym. U Hilla w Dolinie Krzemowej grasuje mężczyzna uzbrojony w aparat marki Polaroid, który każdym zrobionym zdjęciem bezlitośnie wymazuje fragment pamięci fotografowanej osoby. Sposób na pokonanie go musi znaleźć młody nerd, który jest narratorem opowieści.

Druga nowela, „Naładowany”, odsłania społeczną stronę Joego Hilla. To literacki komentarz autora na temat amerykańskiej fascynacji bronią. Kiedyś o ważnych dla niego sprawach autor pisał w mediach społecznościowych. Stwierdził jednak, że opowieści mają dużo większą moc oddziaływania niż wpisy na Facebooku lub Twitterze. Z zamiarem napisania noweli Hill nosił się od czasów strzelaniny w szkole w Newton, w której zginęło dwadzieścioro dzieci. W „Naładowanym” w centrum handlowym na Florydzie niedoceniany ochroniarz George Kellaway powstrzymuje masową zabójczynię, stając się miejscowym bohaterem. Ale w świetle reflektorów jego historia zaczyna się rozpadać. Sytuacja przybiera przerażający obrót. „W tej historii najbardziej podoba mi się to, że prawie w ogóle nie ma w niej języka figuratywnego. Jest najbliższa z moich wszystkich opowieści ideałom wyznawanym przez takich pisarzy, jak Elmore Leonard czy Walter Mosley. W większości opiera się na dialogach. Same zdania są ? a przynajmniej mam taką nadzieję ? prawie niewidzialne” ? mówi Hill.

Trzecia nowela, „Wniebowzięty”, powstała dlatego, że autorowi szkoda było zmarnować połowę czystego notesu, który pozostał po pracy nad „Strażakiem”. Najbardziej pomysłowa historia w zbiorze opowiada o młodym człowieku imieniem Aubrey, który decyduje się na swój pierwszy skok w przestworzach. Niestety wyczyn nie kończy się pomyślnie. Nieopierzony spadochroniarz ląduje na półrozumnej chmurze. Wkrótce przekonuje się, że jest ona chętna spełniać jego zachcianki. „’Wniebowzięty’ to trochę takie 'Cast Away ? poza światem’, tyle że na niebie. Przez prawie cały czas występuje tylko jeden bohater. Mogłaby być z tego całkiem fajna sztuka” ? twierdzi Hill.

Ostatnia historia, „Deszcz”, to swoista parodia postapokaliptycznej powieści „Strażak”. „Wierzę, że najlepiej jest śmiać się z samego siebie, zanim inni cię wyśmieją” ? pisze Hill. Ta parodia ma oczywiście bardzo złowieszczy wymiar. Pewnego ranka mieszkańcy Boulder w stanie Kolorado wylegają z domów, by nacieszyć się ostatnimi chwilami odchodzącego lata. Nagle nadciągają chmury, ale to, co się z nich wylewa, to nie deszcz, lecz potop kryształowych igieł, tak ostrych, że rozdzierają ciało aż do kości. Ginie wielu ludzi. Sprawą zaczynają żyć media. Pojawiają się liczne teorie naukowe, tragedię wykorzystują religijne kulty, a prezydent szuka wyimaginowanych wrogów. Jak przyznaje sam pisarz, nowela traktuje o zmianach klimatycznych. To, co zachodzi na naszym świecie w długim i powolnym procesie, postanowił pokazać w przyśpieszonej i rozrywkowej formie.

Książka „Dziwna pogoda” została wzbogacona ilustracjami czterech artystów, w tym Gabriela Rodrigueza, twórcy oprawy graficznej komiksu „Locke & Key”. Polskiego przekładu zbioru dokonała znana autorka kryminałów, Marta Guzowska. Zbiór ukazał się pod patronatem Booklips.pl.

[am]
fot. Joe Hill/Instagram

Tematy: , , , , , , ,

Kategoria: premiery i zapowiedzi