Czy można pozostać sobą, gdy ktoś bliski straci pamięć i zapomni, kim jesteśmy? Premiera „Strupków” Pauliny Jóźwik

5 grudnia 2019


„Oto narodziła się pisarka” ? tak na debiut Pauliny Jóźwik zareagowała Joanna Bator. „Strupki” to powieść o godzeniu się z życiem, pamięci i rodzinnym domu, którego głos pozostaje w nas na zawsze. Książka ukaże się w księgarniach już 9 grudnia.

Hanna Maj żyła po cichu, a jej życie skończyło się na długo przed śmiercią. Choroba sprawiła, że przestała rozpoznawać żyjących, za to coraz częściej odwiedzali ją zmarli. Pola wraca do rodzinnego domu dzień przed pogrzebem babki. Chce odzyskać wspomnienia, które straciła Hanna. Wchodzi w pamięć jak w pokutę. Co stało się z bratem babki, który pewnego dnia zniknął? Skąd w siostrze Hanny tyle złości i goryczy? Czy Pola zdoła odkryć to, o czym wszyscy w rodzinie milczą?

Czy można pozostać sobą, gdy ktoś bliski straci pamięć i zapomni, kim jesteśmy? „To pytanie było impulsem do napisania tej historii. Kiedy pisałam tę książkę, żegnałam się z dzieciństwem. Tytułowe strupki są dla mnie więc osobistymi pamiątkami po stracie. Snucie opowieści, pozwoliło mi zapełnić pustkę. Dowiedziałam się, że pisać to pamiętać, a opowiadanie pozwala człowiekowi na moment wrócić do samego siebie” ? wspomina prace nad książką autorka.

Choć Paulina Jóźwik mieszka w mieście, to udało jej się stworzyć niezwykle plastyczny obraz wsi. „Mentalnie i rodzinnie blisko mi do wsi ? myślę, że nigdy z tego nie wyrosnę. Cała moja rodzina pochodzi ze wsi. Każde wakacje w dzieciństwie spędzałam na wsi u dziadków. Miałam tam dużo swobody ale też nudy? Myślę, że dzięki nudzie wypracowałam w sobie zmysł obserwacji, z którego do dziś korzystam” ? mówi autorka. „U dziadków były tylko dwa programy w telewizji, więc większość czasu spędzałam na dworze, pomagając dziadkom w pracy (wiem, co to żniwa), biegając po łąkach albo zwyczajnie siedząc na schodach przed domem i obserwując wiejskie życie. To były też czasy, kiedy ludzie na wsi jeszcze się odwiedzali, przychodzili niezapowiedzianie do moich dziadków, przesiadywali na ławeczce przed domem ? dzięki temu miałam okazję przysłuchiwać się rozmowom dorosłych i różnym ciekawym historiom z ich życia i przeszłości. Dużo z tych opowieści pamiętam do dziś”.

„Debiut Pauliny Jóźwik znalazłam w naszej poczcie literackiej i przeczytałam tego samego wieczora. Bo trudno oderwać się od tej prozy ? uważnej, delikatnej i trafiającej w serce” ? mówi Agata Pieniążek, redaktorka inicjująca w wydawnictwie Znak Literanova, wydawca serii Proza.pl.

„Strupki” to powieść o pamięci, rodzinnych tajemnicach i tym, od czego nie możemy uciec. I jeszcze o ciszy, w której zamknięto całe życie. Zdaniem wydawcy książka powinna się spodobać tym, których porusza proza Marcina Wichy, i tym, którzy nie mogą przestać myśleć o bohaterach Elisabeth Strout.

„Myślę, że czytelnik może znaleźć w 'Strupkach’ emocje, wrażliwość i refleksję. Moja bohaterka zmaga się z chorobą swojej babki i rozpadem rodziny ? więc historia, którą opowiedziałam jest trudna” ? mówi Paulina Jóźwik. „To też historia o tym, co to znaczy tak naprawdę wrócić do domu. Mimo wagi tematu, czytelnik znajdzie w książce również momenty pełne ciepła i dające odrobinę nadziei”.

Powieść „Strupki” Pauliny Jóźwik ukaże się 9 grudnia nakładem wydawnictwa Znak Literanova.

Tematy: , ,

Kategoria: premiery i zapowiedzi