Amerykański autor debiutuje powieściową baśnią „Anna i Pan Jaskółka”, której akcja rozgrywa się w Polsce podczas II wojny światowej

27 stycznia 2017


Nakładem wydawnictwa Jaguar ukazała się powieść „Anna i Pan Jaskółka”. Debiut Amerykańskiego pisarza Gavriela Savita to poetycka baśń, której akcja umiejscowiona została w Polsce w czasie II wojny światowej.

Bohaterką książki jest Anna, która jest córką profesora lingwistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Choć dziewczynka ma zaledwie 7 lat, już doskonale włada kilkoma językami. Pewnego dnia ojciec Anny wychodzi z domu i jak zwykle w takiej sytuacji zostawia ją pod opieką przyjaciela, niemieckiego aptekarza. Tym razem jednak ojciec nie wraca, a aptekarz nie wyraża chęci, aby zaopiekować się dziewczynką. Anna nie wie, że Niemcy dokonali aresztowań w ramach czystki przedstawicieli polskiej inteligencji. Jest małą przestraszoną istotą, która nie może dostać się do zamkniętego mieszkania i nie wie, co ma ze sobą zrobić.

Na ulicy natyka się na dziwnego nieznajomego, który zwraca na nią uwagę. Mężczyzna próbuje dowiedzieć się czegoś o Annie, zadając jej pytania w rozmaitych językach, a gdy stara się ją ośmielić i zachęcić do rozmowy, zaczyna wydawać dźwięki, na które reagują ptaki? Tak oto dziewczynka poznaje Pana Jaskółkę, zawodowego oszusta, który uczy ją, jak przetrwać w niebezpiecznym świecie.

„Anna i Pan Jaskółka” to powieściowa baśń o trudnych czasach i niezwykłej przyjaźni, o wędrówce poprzez cały kraj, o dorastaniu Anny, okropnościach wojny i tym dodatkowym języku, którego się uczy dziewczynka od swojego opiekuna ? o języku Drogi. Zdaniem autora, który jest wielkim miłośnikiem realizmu magicznego spod znaku Jorge Luisa Borgesa, książka spodoba się zarówno młodszym, jak i starszym czytelnikom. „Nie myślałem o niej jako literaturze dziecięcej, choć jest to historia o magicznym czasie i stanie umysłu w dzieciństwie, pewnej bliskości, o której zapominamy dorastając” – tłumaczy w wywiadzie udzielonym Shirze Schindel z Jewish Book Council.

Powieść Savita traktuje o Holocauście, jednak podchodzi do tego zagadnienia w podobny sposób, jak „Złodziejka książek” Markusa Zusaka czy „Beatrycze i Wergili” Yana Martela. „Przyznaję, sam odczuwam pewien stopień zmęczenia Holocaustem. Wiele książek zdaje się opisywać repetytywnie ten temat. Wiele z nich ociera się o pornografię męki. Ja tego nie chciałem” – mówi autor, który ma żydowskie korzenie, choć nikt z jego rodziny nie znajdował się podczas II wojny światowej w Polsce ani w innym z okolicznych krajów. „W temacie Holocaustu powstało wiele dzieł sztuki, które koncentrują się na ukazaniu horroru. Co jest prawdziwe, uzasadnione i nikt nie chciałby minimalizować tego, co się wówczas wydarzyło. Wydaje mi się jednak, że nawet w najgorszych, nieludzkich sytuacjach ludzie przeżywają swoje życie. Szkoda, że w opisywaniu tych okropnych zdarzeń nie zawsze można dostrzec niuanse doświadczeń ludzkich, którym przyszło egzystować w tych okolicznościach. To mnie zafascynowało. Jak można dorastać w ciągłym, przerażającym zagrożeniu?”

Powieść „Anna i Pan Jaskółka” oscyluje na pograniczu realizmu magicznego i baśni. „Kocham estetykę bajek i ich emocje. Przeniosłem to odczucie z dzieciństwa do dojrzałości. Baśnie głównie rozgrywają się w niewyraźnej wersji świata, w którym niedawno zakończyła się wojna, a ludzie odczuwają niebezpieczeństwo. Przyszło mi do głowy, że obcowanie w tego rodzaju poczuciu niebezpieczeństwa i niepewności miało miejsce w Europie pochłoniętej II Wojną Światową. Pod pewnymi względami II Wojna Światowa jest idealnym tłem dla nowej baśni. Wiele osób uzna, że opowiadanie historii związanych z II wojną światową i Holokaustem w sposób odbiegający od realizmu lub dziennikarstwa jest nieodpowiedzialny. Oczywiście, dokumentowanie i zapamiętywanie jest bardzo ważne, jednak nie wyłącza to sztuki” – tłumaczy Savit. „To, co w Holocauście jest naprawdę przerażające to fakt, że zbrodnie popełniali prawdziwi ludzie, myślący i czujący. Mam nadzieję, że ta książka odnieście sukces w eksploracji tego obszaru i nie rozgniewa czytelników, którzy liczą się tylko z literaturą faktu. Moja filozofia mówi, że jeśli znajdziemy historię wartą opowiedzenia, prawdopodobnie kogoś ona zdenerwuje”.

„Anna i Pan Jaskółka” pozostawia czytelnika z wieloma pytaniami. Jak autor przyznaje, gdyby miał określić swą powieść jednym zdaniem, to opowiada ona o niewiedzy. „Zdaję sobie sprawę, że niepewność nie jest wygodnym stanem dla wielu, ale jeśli znajdzie się jedna osoba, która po lekturze zrozumie kuszącą chwałę niewiedzy dotyczącą czegoś, co ja wiem – wtedy książka okaże się sukcesem” – mówi.

Książka ukazała się nakładem wydawnictwa Jaguar w przekładzie Zuzanny Byczek.

Tematy: , , , , ,

Kategoria: premiery i zapowiedzi