Znamy najlepiej sprzedające się książki 2021 roku we Francji. Która publikacja znalazła się na pierwszym miejscu?

30 grudnia 2021

Francuski rynek wydawniczy podsumowuje 2021 rok. Minione dwanaście miesięcy obfitowało w literackie odkrycia i zaskoczenia. Dobra wiadomość dla tamtejszych wydawców jest taka, że sprzedaż książek wzrosła aż o 19%. Duża w tym zasługa komiksów – i właśnie jeden z nich otwiera zestawienie największych ubiegłorocznych bestsellerów.

To już stało się regułą, że kiedy wychodzi nowy album z przygodami Asteriksa i Obeliksa, z miejsca ląduje na pierwszym miejscu bestsellerów. Przepaść, jeśli chodzi o sprzedaż, jest tak ogromna, że żaden inny tytuł nie jest w stanie zbliżyć się do wyniku osiągniętego przez dzielnych Galów. „Asteriks i Gryf” stworzony przez Jeana Yves-Ferri’ego i Didiera Conrada światową premierę miał 21 października i od tego czasu zdążył znaleźć 1,547 miliona nabywców.

Drugie i trzecie miejsce w zestawieniu należy do najpopularniejszego francuskiego pisarza Guillaume Musso. We Francji książki mają drugie życie, gdy wychodzą w tańszych wydaniach kieszonkowych. I tak jest właśnie z powieścią „Zabawa w chowanego” z 2020 roku. Edycja w pomniejszonym formacie z marca 2021 roku cieszyła się tak dużym wzięciem, że wylądowała na drugim miejscu zestawienia z nakładem 433 532 egzemplarzy. Natomiast trzecią pozycję zajmuje najnowsza powieść Musso – „L’inconnue de la Seine” (z fr. „Nieznajoma z Sekwany”), która od wrześniowej premiery w dużym formacie sprzedała się w 399 204 egzemplarzach.

Czwarte miejsce należy do tegorocznego laureata Nagrody Goncourtów, Mohameda Mbougara Sarra. Wprawdzie jego powieść „La plus secrète mémoire des hommes” (z fr. „Najbardziej sekretna pamięć mężczyzn”) nie odniosła aż tak spektakularnego sukcesu jak poprzednia laureatka – „Anomalia” Hervé’a Le Telliera, która osiągnęła już nakład przekraczający milion egzemplarzy – jednak efekt najbardziej prestiżowej nagrody literackiej we Francji i w tym przypadku zadziałał. Książkę senegalskiego pisarza kupiły 377 172 osoby.

Piąta pozycja w zestawieniu to duża niespodzianka – znalazł się na niej Éric Zemmour, francuski dziennikarz i polemista, który ogłosił start w wyborach prezydenckich w 2022 roku. Jego esej „La France n’a pas dit son dernier mot” ( fr. „Francja nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa”), zawierający uwagi autora na temat sytuacji gospodarczej, społecznej i politycznej w kraju, a także pomysły, które pozwoliłyby wyjść z tego, co nazywa „upadkiem Francji”, miało początkowo opublikować wydawnictwo Albin Michel. Wydawca zrezygnował jednak ze współpracy, tłumacząc swoją decyzję faktem, że Zemmour „chce zostać politykiem”, a jego poglądy „nie odpowiadają linii redakcyjnej” dużego domu wydawniczego. W geście solidarności z dziennikarzem i kandydatem na prezydenta z redakcji odeszło dwoje redaktorów, którzy uznali za niedopuszczalnie, by cenzurować autora o takiej jakości jak Zemmour. Sam zainteresowany książkę opublikował własnym sumptem. Efekt? Jeden z największych bestsellerów i sprzedaż na poziomie 282 781 egzemplarzy.

Następne trzy miejsca to kolejny dowód na znaczenie wydań kieszonkowych w kraju nad Loarą. Szóstą pozycję zajmuje bowiem mała edycja powieści obyczajowej „Et que ne durent que les moments doux” Virginie Grimaldi, która sprzedała się w 279 943 egzemplarzach, siódmą – taki sam format pierwszego tomu trylogii „Le pays des autres” zatytułowany „La guerre, la guerre, la guerre” laureatki Nagrody Goncourtów Leïli Slimani, który osiągnął sprzedaż 251 153 sztuk, ósmą zaś – kieszonkowa edycja „C’est arrivé la nuit” Marca Levy’ego z 237 973 egzemplarzami.

Ostatnie dwie lokaty to „Premier sang”, nowa uhonorowana Prix Renaudot powieść biograficzna Amélie Nothomb, która znalazła 233 973 czytelników, oraz kieszonkowa edycja „Doliny” Bernarda Miniera z wynikiem 227 436 egzemplarzy. Łącznie 10 największych bestsellerów osiągnęło sprzedaż na poziomie 4,27 miliona egzemplarzy z obrotem w wysokości 53,9 miliona euro.

Jak podaje tamtejsza prasa, Francuzi w trakcie pandemii spędzali więcej czasu w domu, a czytanie było jedną z bezpiecznych odskoczni podczas kryzysu. Trend powinien być kontynuowany w 2022 roku. Już teraz na styczeń zapowiedziano publikację 545 nowych tytułów, co jest najwyższym wynikiem od 2014 roku. „To fenomen, który można porównać do tego, co wydarzyło się w czasie II wojny światowej, kiedy Francuzi zwrócili się do bibliotek, wypożyczając książki” – tłumaczy Jean-Yves Mallier, historyk specjalizujący się w edytorstwie. Na wzrost sprzedaży na rynku wydawniczym wpływ miały m.in. komiksy. Nie tylko frankofońskie, ale również mangi. Japońskie komiksy stanowią prawie 80% wydatków na kulturę z voucherów na 350 euro, które rząd przekazał w tym roku osobom w wieku od 15 do 18 lat.

[am]
źródło: ActuaLitté, Huffington Post, Franceinfo

Tematy: , , , , , , , , , , , , , , ,

Kategoria: newsy