Zabójczyni małżeństwa z Rakowisk to poetka. Żulczyk: „Kiedyś napisała mi, że czeka na moją książkę”

16 grudnia 2014

goniewicz-zabojstwo
18-letnia Zuzanna M., która przyznała się do popełnienia wraz ze swoim chłopakiem brutalnego zabójstwa jego rodziców w miejscowości Rakowiska, od dwóch lat pisała i publikowała w sieci wiersze pod pseudonimem Maria Goniewicz. Jak donosi portal Tvn24.pl, dzień po morderstwie pojechała do Krakowa, gdzie planowała spotkać się z czytelnikami, którzy chcieli nabyć jej debiutancki tomik poezji.

Wprawdzie ponad połowa „polubień” profilu, jaki zabójczyni prowadziła od kilku miesięcy na Facebooku pod pseudonimem Maria Goniewicz, pojawiła się dopiero w ciągu ostatnich dwóch dni, kiedy na jaw wyszła prowadzona przez nią działalność literacka, jednak już wcześniej Zuzanna M. mogła pochwalić się dużym gronem wielbicieli jej twórczości, szczególnie imponującym jak na tak młody wiek. Większość jej odbiorców stanowiły młode dziewczyny, wypisujące sobie fragmenty jej utworów i niosące je dalej w świat na swoich profilach i mikroblogach w mediach społecznościowych.

„Kojarzyłem tę dziewczynę z Instagrama, śledziła mój profil. Kiedyś napisała mi, że czeka na moją książkę. Myślę o tym przez cały dzień, i jest mi zimno” ? wyznał dzisiaj na swoim fanpage’u na Facebooku pisarz Jakub Żulczyk, składając najszczersze kondolencje rodzinom ofiar zamordowanych przez młodą poetkę.

Trudno ocenić, co bardziej przyciągało nastoletnich odbiorców ? mroczne wiersze wpisujące się w stany emocjonalne towarzyszące schyłkowi wieku dojrzewania, czy może wyrazistość ich autorki. „Bezczelnie młoda, bezczelnie zdolna” ? tak opisała siebie na swoim oficjalnym profilu na Facebooku. Wiersze zaczęła pisać dwa lata temu. Jak twierdziła, za sprawą „ogromnej tragedii w życiu prywatnym”. Utwory publikowała na portalach poetyckich i w mediach społecznościowych. W pierwszej połowie tego roku doczekała się debiutanckiego tomiku zatytułowanego „33”. Wszystkie zebrane w nim wiersze „łączy wrażliwość. Bardziej lub mniej obecna, ale jednak wrażliwość. Tomik jest sposobem powstrzymania jej przed całkowitym wymarciem” ? mówiła w wywiadzie dla portalu Podlasiesiedzieje.pl. Teraz zarówno ten wywiad, jak i twórczość Zuzanny M. oraz profil na Facebook stanowią niewyczerpalne źródło cytatów dla prasy, która wciąż próbuje doszukać się związku pomiędzy sztuką uprawianą i uwielbianą przez poetkę, a jej czynem.

„Osiemnastoletnia dziewczyna popełniła potworną zbrodnię. Przy okazji napisała parę wierszy, ale to nie ma żadnego znaczenia. Nieważne, czy ktoś był poetą, hydraulikiem, traktorzystą czy kucharzem – gdy popełnia morderstwo z premedytacją, staje się mordercą” ? skomentował tragedię Żulczyk. „Straszna zbrodnia ojco- i matkobójstwa nie ma związku z kulturą. Jest starsza niż elektryczność. Nie ma na nią wytłumaczenia”.

Według małopolskiej policji Zuzanna M. oraz Kamil N. w nocy z 12 na 13 grudnia zabili rodziców chłopaka, zadając im kilkanaście ciosów nożami. W opinii śledczych zbrodnia była zaplanowana. Zebrane materiały dowodowe oraz zatrzymani zostali przekazani do dyspozycji wydziału kryminalnego w Lublinie, by po wykonaniu niezbędnych czynności procesowych trafić do tamtejszej prokuratury i sądu.

[am]

Tematy: , ,

Kategoria: newsy