Wystawiły nago „Burzę” Williama Szekspira

23 maja 2016

naga-burza-szekspira-1
W czwartek i piątek przed zachodem słońca w nowojorskim Central Parku publiczność miała okazję zobaczyć spektakl na podstawie „Burzy” Williama Szekspira. Przedstawienie tym różniło się od dotychczasowych inscenizacji, że w całości zostało odegrane przez kobiety występujące nago.

Około 200 osób zebranych na wzniesieniu Summit Rock mogło obserwować Mirandę i jej ojca Prospera przechadzających się nago po tropikalnej wyspie, na którą zostali wygnani. Z kolei Kaliban oraz inne półdemony miały na swoich ciałach psychodeliczne malunki. Podróżni z Europy, którzy za sprawą burzy wywołanej przez Prospera rozbili się na wyspie, początkowo uparcie nosili swoje ubrania, ale w trakcie sztuki, pod wpływem upałów i czarów, również oni zaczęli pozbywać się odzienia.

naga-burza-szekspira-2

Inicjatorkami nagiej wersji jednej z ostatnich sztuk Szekspira był znany już czytelnikom naszej strony nowojorski klub dziewczyn czytających topless kryminały. Próbują one zwrócić uwagę okolicznych mieszkańców na fakt, że obowiązujące w ich stanie przepisy zezwalają nie tylko mężczyznom, ale też kobietom przebywać topless na świeżym powietrzu. Członkinie klubu zdecydowały się wystawić „Burzę”, gdyż jest to jedyna sztuka Barda w całości rozgrywająca się na świeżym powietrzu, zaś miejsce, w którym odbył się spektakl, idealnie nadawało się na imitację odciętej od świata wyspy. „Ale co najważniejsze, sam tekst zawiera kilka ważnych przemyśleń na temat przyzwoitości i nieprzyzwoitości oraz relacji pomiędzy tym, co uważamy za ?cywilizowane? zachowania, a co – za stan natury. Wszystko to daje nam podstawy do przeanalizowania kwestii wolności ciała i otwartości” ? powiedziała współzałożycielka klubu, Alethea Andrews.

naga-burza-szekspira-3

Jak twierdzi Andrews, w dziele Szekspira ubrania bohaterów, pomimo trudów, jakie przeszli, pozostały magicznie nienaruszone. W sztuce wystawionej przez dziewczyny rozbitkowie z czasem przekonują się, że ich odzież kompletnie nie nadaje się do wspinaczki po skałach i pocenia się pod równikowym słońcem.

 
Inicjatorki przedsięwzięcia podkreślają, że nagość w sztuce nie ma wymiaru seksualnego. „Różnica pomiędzy całkowicie swobodną postawą Mirandy wobec nagości, a podejściem do tego rozbitków ze statku, którzy patrzą na nią, pozwala pokazać przepaść między tym, co nagość znaczy dla osób myślących bardziej tradycyjnie, i tym, co oznacza dla nas” – dodała Andrews.

Poniżej możecie zobaczyć niektóre sceny z nagiej wersji „Burzy” Szekspira:

[am]
fot. OCTPFAS, Anna Merlan
źródło: The Muse/Jezebel

Tematy: , , , ,

Kategoria: newsy