W Niemczech odkryto pięćset nowych baśni

12 marca 2012


Jak donosi „The Guardian”, po 150 latach w archiwum w Regensburgu (Ratyzbonie) odkryto kolekcję 500 baśni zebranych przez niemieckiego historyka Franza Xavera von Schönwertha.

Mniej więcej w tym samym czasie kiedy bracia Grimm zbierali ludowe bajania i podania, które potem złożyły się na znany na całym świecie zbiór baśni, Franz Xaver von Schönwerth robił to samo w bawarskim regionie Oberpfalz. Historyk spędził dekady na wypytywaniu chłopów, robotników i służbę o lokalne nawyki, tradycje, zwyczaje i historię oraz zapisywaniu wszystkiego, co dotychczas było przekazywane tylko ustnie. W 1885 roku, na rok przed śmiercią Schönwertha, Jacob Grimm miał o nim powiedzieć: „Nigdzie w całych Niemczech nie ma nikogo, kto zbierałby (folklor) tak dokładnie, gruntownie i z takich czułym uchem.” Jacob cenił badacza do tego stopnia, że oznajmił królowi Maksymilianowi II Bawarskiemu, że tylko von Schönwerth jest w stanie zastąpić braci Grimm.

Franz Xaver von Schönwerth był historykiem, więc to co usłyszał, zapisywał jak naukowiec: wiernie, bez literackiego podkoloryzowania stylu, czym odróżniał się od braci Grimm. Jednak zdaniem Eriki Eichenseer – kurator ds. kultury w regionie Oberpfalz, która na nowo „odkryła” zapomniany zbiór – ta wierność zapisu tylko nadaje baśniom wyjątkowego uroku i podkreśla autentyczność zgromadzonego materiału. „Nie ma tu romantyzowania czy interpretowania ani rozwijania stylistycznego” – mówi o surowym stylu zapisków von Schönwertha w rozmowie z „The Guardian” i dodaje, że nie są to jedynie opowiastki dla dzieci: „Ich głównym zadaniem było wesprzeć młodzież na ich drodze ku dorosłości, pokazać im, że niebezpieczeństwa i wyzwania można przezwyciężyć dzięki cnocie, roztropności i odwadze.”

Swoje „znaleziska” Franz Xavier opublikował w trzech tomach w latach 1857-1859, ale dzieło nigdy nie zyskało szerokiego grona czytelników i z czasem zostało zapomniane. Dopiero w 2008 Eichsneer założyła stowarzyszenie imienia bawarskiego historyka, którego zadaniem jest analiza i publikacja jego dzieł. Kiedy przekopywano się przez archiwa w Ratyzbonie (Regensburgu), natrafiono na 500 baśni zebranych przez von Schönwertha, z czego wiele to zupełnie nieznane, nowe opowiastki, jak chociażby to o służącej, która uciekając wiedźmie zamienia się w staw. Można też wśród nich znaleźć baśnie z całej Europy, ale w nieco innych, mniej znanych wersjach (np. o Kopciuszku).

Na zdjęciu załączonym do newsa ilustracja Barbary Stefan do jednej z nowych baśni o Złotowłosym Królu.

fot. mat. prasowe Dr. Peter Morsbach Verlag

Tematy: , , , ,

Kategoria: newsy