W górskiej wsi chcieli upamiętnić po wojnie wizytę Marii Konopnickiej. Zapoczątkowali tradycję, która trwała przez kilkadziesiąt lat

6 listopada 2019


Od II wojny światowej nastolatkowie z górskiej wsi Skawica (Małopolskie) wykonywali na okolicznych skałach liczne ryty naskalne, które odnosiły się do życia codziennego i sytuacji politycznej. Zdaniem badaczy początek tej niezwykłej tradycji był związany z wizytą w okolicy Marii Konopnickiej.

Skawica jest miejscowością turystyczną, położoną w dolinie Skawicy, na granicy dwóch pasm górskich: Babiogórskiego i Przedbabiogórskiego. Ryty naskalne powstawały tam aż do lat 80. XX wieku. Dzięki ich analizie i wywiadom z miejscową ludnością okazało się, że wykonywali je nastolatkowie. Jak tłumaczy w rozmowie z PAP inicjator badań w Skawicy, Krzysztof Rak z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, „był to ostatni moment, aby dotrzeć do jeszcze żyjących osób, które wykonywały ryty”.

Widok na centrum Skawicy (fot. Danielukas/Wikimedia Commons).

Wprawdzie pojedyncze ryty pojawiały się w okolicy wsi już w czasie II wojny światowej, to według Krzysztofa Raka, który od lat poszukuje w Karpatach sztuki naskalnej, zarówno tej pradziejowej, jak i nowożytnej, wiele wskazuje na to, że do rozpowszechnienia się tego zjawiska przyczyniła się wizyta w przysiółku Skawicy Marii Konopnickiej. Słynna poetka gościła w okolicznej szkole w 1908 roku. Według lokalnej tradycji pisarka miała napisać tam „Rotę”.

„Pamięć o jej pobycie w Skawicy była bardzo silna wśród jej mieszkańców. Tuż po wojnie nauczycielka w lokalnej szkole poleciła jej uczniom wykuć napis, upamiętniający pobyt Konopnickiej w ich wsi. W tym celu młodzież wyciągnęła odpowiedni głaz z rzeki i przemieściła go pod budynek szkoły, gdzie znajdował się do lat 90. (po czym zaginął bez śladu)” ? opowiada Krzysztof Rak.

Wygląda na to, że część chłopców „złapała bakcyla”. W okolicy zaczęło się bowiem pojawiać coraz więcej rytów ? zarówno napisów, jak i przedstawień. Na przykład na jednej ze ścian skalnych wykuto duże, około metrowej wysokości przedstawienia orłów w koronie, przywodzących na myśl godło Polski. Przy nich są nazwiska wykonawców dzieł i daty: 1948 i 1953. Młodzieńcy najwyraźniej chcieli w ten sposób włączyć się w dyskusję na temat modyfikacji godła państwowego i zamanifestować przywiązanie do orła w koronie.

Niedaleko orłów natknięto się też na wykute nazwy głównych bitew wraz z ich datami. To jedyna w swoim rodzaju kronika podsumowująca minione działania zbrojne. W innej części wsi ? na skraju lasu i polan, na olbrzymim ostańcu skalnym, znaleziono ryty ukazujące przeróżne sceny z życia codziennego ? ludzi, kapliczki czy inicjały. Krzysztof Rak sugeruje, że autorami tych rytów mogli być nastoletni pasterze, którzy do lat 80. wypasali zwierzęta w okolicy. Co warte podkreślenia, nie ma wśród nich ani jednego wyrazu wulgarnego.

[am]
fot. Biblioteka Narodowa / Polona
źródło: www.naukawpolsce.pap.pl, Szymon Zdziebłowski

Tematy: , , ,

Kategoria: newsy