Toni Morrison nie napisze wspomnień, bo miała nieciekawe życie

19 marca 2012


Toni Morrison, pierwsza czarnoskóra pisarka, która otrzymała nagrodę Nobla, odwołała swoje plany odnośnie napisania wspomnień ze względu na obawy, że jej życie nie było wystarczająco interesujące.

Podczas spotkania ze studentami Oberlin College w Oberlin (Ohio), w pobliżu miasta Lorain, w którym się urodziła, pisarka została zapytana czy nie chciałaby napisać autobiografii o spędzonym niedaleko stąd dzieciństwie. Jak podaje portal Cleveland.com, Morrison przyznała, że miała taki zamiar, a nawet podpisała umowę na opublikowanie wspomnień.

„Ale potem odwołałam to” ? powiedziała. „Mój wydawca prosił mnie, żebym to napisała, ale istnieje punkt, w którym twoje życie nie jest ciekawe, przynajmniej dla mnie. Wolę pisać fikcję.”

Prawdopodobnie nie wszyscy podzielaliby zdanie autorki, urodzonej jako drugie z czworga dzieci w ubogiej, robotniczej rodzinie Afroamerykanów. Jej ojciec był spawaczem, matka zajmowała się wychowywaniem dzieci w mieście podzielonym zarówno pod względem rasowym jak i klasowym.

Jednak Morrison najwidoczniej nie chce przenosić swojego życia na karty literatury.

„Ludzie mówią, żeby pisać o tym, co się wie” – powiedziała studentom w Oberlin. „Jestem tu, by powiedzieć wam, że nikt nie chce tego czytać, bo nie wiecie nic. Piszcie więc o czymś, czego nie znacie. I nie bójcie się, nigdy.”

Morrison zdradziła studentom, że do swoich powieści robi rozległy research, który często staje się podróżą do nawiedzonej historii Ameryki i spuścizny niewolnictwa.

„Jestem zafascynowana przeszłością, ponieważ jest jej tak dużo” – powiedziała. „Nie wydaje się, żeby było tak samo wiele przyszłości” – dodała ze śmiechem.

Tematy: , ,

Kategoria: newsy