Robert Louis Stevenson złagodził „Dr Jekylla i pana Hyde’a”

20 kwietnia 2012


Biblioteka Brytyjska ujawniła, że postać pana Hyde’a – czyli zły alter ego dr Jekylla – była w rękopisie dużo gorsza od tej, jaką poznał świat na kartach słynnej noweli Roberta Luisa Stevensona.

Biblioteka przygotowuje na to lato największą w Zjednoczonym Królestwie wystawę poświęconą literaturze. Honorowe miejsce pośród eksponatów zajmą dwa rękopisy, które wypożyczono z USA: „Nasz wspólny przyjaciel” Charlesa Dickensa (uratowany przez autora z katastrofy pociągu) i „Doktor Jekyll i pan Hyde” Roberta Louisa Stevensona. Lektura tego drugiego zdradza, że autor „wybielił” postać Hyde’a, która w pierwotnej wersji była jeszcze gorsza od tej znanej z powieści.

Pomysł na historię przyszedł Stevensonowi we śnie, autor przelał go później na papier wręcz z gorączkową szybkością. Po ukończeniu pokazał rękopis żonie, która była nim ponoć zaniepokojona, szczególnie fragmentami związanymi z seksualnymi eskapadami pana Hyde’a. Reakcja żony sprawiła, że Stevenson spalił pierwszy rękopis, ale potem w ciągu sześciu tygodni „przepisał” nowelę dwukrotnie, nanosząc poprawki i tonując niektóre kontrowersyjne fragmenty.

„To niezwykle ciekawy, żywy rękopis” – powiedział w rozmowie z „The Observer” Jamie Andrews, jeden z kuratorów wystawy. „Czuć, że historia ma swoje korzenie we śnie, otchłani osobowości. Tak więc idea pierwotnej erupcji tekstu widoczna jest w opowieści, ale żeby coś opublikować Stevenson musiał naprawdę ciężko pracować, by dojść do ostatecznej wersji.”

Andrews uważa, że wyraźne odniesienia do seksualnych upodobań Hyde’a mogły martwić żonę Stevensona, która bała się, jaki wpływ powieść w swym oryginalnym kształcie miałaby na karierę pisarza, znanego dotychczas jako twórca literatury dziecięcej i młodzieżowej. Jako przykład kurator przywołuję usunięty wers: „Jednakże od najmłodszych lat stałem się w tajemnicy niewolnikiem pewnych apetytów”. Wers został zastąpiony przez: „Otwarcie mówiąc, główną moją wadę stanowił bujny temperament i nadmierna wszechstronność zainteresowań. Usposobienie takie często bywa podstawą szczęścia, wszelako ja nie mogłem go pogodzić z przemożnym pragnieniem, by głowę nosić wysoko i okazywać bliźnim maskę surowej powagi.”1

Podobnych przypadków w rękopisie jest o wiele więcej. Stevenson usuwał lub zmieniał nie tylko słowa lub wersy, ale również całe ustępy tekstu. „Czuć, że pewne fragmenty były zbyt drażliwe do publikacji” – stwierdził Andrews. „(Rękopis) jest znacznie mroczniejszy niż wersja końcowa.” Kurator dodaje, że napisanie „szokera z dreszczykiem”, jak wówczas nazywano takie powieści, mogło zostać przez kogoś zasugerowane spłukanemu w owym czasie Stevensonowi.

Rękopis, który będzie można oglądać od 11 maja do 25 września w londyńskiej siedzibie biblioteki, jest najpełniejszą znaną „pierwotną” wersją powieści. Został wypożyczony z Muzeum i Biblioteki Morgana w Nowym Jorku, które zakupiło go w 1909 roku za sumę 1500 dolarów. Datowany na 1885 rok, pełen błędów gramatycznych i literówek, manuskrypt jest świadectwem graniczącego z obsesją uporu Stevensona – od poprawności językowej bardziej interesowało go spisanie krążących po głowie pomysłów.

Oprócz rękopisów Stevensona i Dickensa na wystawie „Piśmiennictwo Brytyjskie: od Pustkowi do Krainy Czarów” zaprezentowane zostaną przede wszystkim zbiory British Library obejmujące 1000 lat literatury angielskojęzycznej, w tym nigdy wcześniej nie pokazywane światu listy Johna Keatsa, Charlotte Brontë czy Teda Hughesa.

Poniżej możecie zobaczyć przykładową stronę rękopisu „Dr Jekylla i pana Hyde’a”:

1Fragment „Dr Jekylla i pana Hyde’a” w tłumaczeniu Tadeusza Jana Dehnela.

Zdjęcie rękopisu: The Pierpont Morgan Library, New York. Fot. Graham S. Haber, 2012

Tematy: , , , ,

Kategoria: newsy