Ray Bradbury nie żyje
Ray Bradbury, jeden z najwybitniejszych pisarzy fantastyki, autor „451 stopni Fahrenheita”, „Kronik marsjańskich” czy „Ilustrowanego człowieka”, zmarł dziś rano w Los Angeles w wieku 91 lat.
Informację potwierdziła rodzina oraz biograf pisarza, Sam Weller.
„Gdybym miał składać jakiekolwiek oświadczenie, to powiedziałbym, jak bardzo go kocham i za nim tęsknię” ? wyznał w rozmowie z portalem „io9” wnuk pisarza, Danny Karapetian. „Czekam na kontakt z każdym, kto ma o nim jakieś wspomnienia. Wywarł wpływ na wielu artystów, pisarzy, nauczycieli, naukowców. To zawsze wzruszające i pocieszające, móc usłyszeć ich historie.”
Zapytany kilka lat temu przez dziennikarza „Forbesa” czym są dla niego książki, Bradbury odpowiedział: „Moje książki? Są dla mnie centrum mojego życia.” Przez ponad 70 lat kariery napisał 11 powieści, ponad 400 opowiadań, wiele scenariuszy i książek dla dzieci. Do 2009 roku pojawiał się regularnie na konwentach science-fiction (zrezygnował dopiero z uwagi na podeszły wiek). Pomimo licznych trafnych prognoz, które przewidział na temat przyszłości, sam nie przepadał za nowinkami technologicznymi. Nigdy nie zdobył prawa jazdy, wyrażał się bardzo sceptycznie o roli Internetu oraz telefonów komórkowych. „Mamy zbyt wiele telefonów komórkowych. Mamy zbyt wiele Internetu. Musimy pozbyć się tych maszyn. Mamy teraz zbyt wiele maszyn” ? wyznał podczas jednego z wywiadów.
Aktualnie w Hollywood rozważana jest realizacja aż pięciu filmów na podstawie powieści Bradbury?ego.
TweetKategoria: newsy
