Pierwsza w Polsce chatka do czytania już działa! Zaszyj się z dala od cywilizacji z setkami dobrych książek w zasięgu ręki

10 lipca 2019


A może by tak rzucić wszystko i wyjechać gdzieś z dala od cywilizacji, by posiedzieć i poczytać w spokoju? To marzenie właśnie znalazło się w zasięgu ręki wielu z nas. Jakieś 50 kilometrów od Warszawy, w pobliżu wsi Adelin, w lipcu otwarto Bookworm Cabin, czyli Chatkę Mola Książkowego. To pierwszy tego typu obiekt w Polsce.

„Bookworm Cabin powstała po to, by dać chwilę wytchnienia. Po to, by usiąść wygodnie, przestać pędzić i? Patrzeć. Czytać. Słuchać. Myśleć. Cieszyć się. Po prostu być” ? piszą pomysłodawcy przedsięwzięcia, Bartłomiej Kraciuk i Marta Puchalska-Kraciuk. Część pieniędzy na realizację projektu zebrali przy pomocy kampanii finansowania społecznościowego na platformie Odpalprojekt.pl.

Chatka, którą zaprojektowała pracownia POLE Architekci, położona jest między dwiema wsiami na gęsto zarośniętej drzewami działce. Z okien rozciąga się widok na malownicze pola. Powierzchnia użytkowa domku nie jest duża ? obiekt przeznaczono dla dwóch dorosłych osób ? została jednak zagospodarowana w przemyślany sposób, łącząc prostotę z komfortem i estetyką. Na antresoli znajduje się łóżko, na parterze oprócz przestrzeni wypoczynkowej jest również kuchnia i łazienka z prysznicem. O pełne wyposażenie wnętrza zadbała marka VOX.

„Zaangażowaliśmy się w ten projekt, ponieważ pomysł Bartłomieja i Marty Kraciuk jest bardzo bliski ideom, którymi kierujemy się w VOX na co dzień. Wierzymy, że otoczenie wpływa na jakość naszego życia, a Bookworm Cabin to dobrze zaprojektowana przestrzeń, w której odnajdą się wszyscy spragnieni kontaktu z naturą i stęsknieni za niespiesznymi wieczorami z ciekawą książką w ręku” ? pisze w komunikacie firma.

W Bookworm Cabin najważniejsze są jednak nie meble, lecz książki. Praktycznie wszystkie ściany chatki przekształcono w półki. Dzięki temu na stosunkowo niewielkiej powierzchni udało się zmieścić kilkaset pozycji ? od literatury pięknej, poprzez popularną, a na książkach kucharskich skończywszy. Czyli pomysłów na posiłki też nie zabraknie. Za dobór literatury odpowiedzialne było Wydawnictwo Albatros, do którego z propozycją współpracy zwrócili się Bartek i Marta.

„Przygotowaliśmy dość obszerną listę tytułów, starając się, by była ona jak najbardziej różnorodna ? to znaczy, żeby znalazły się na niej zarówno najpopularniejsze bestsellery, jak i największe klasyki, a także doskonałe powieści mniej rozpoznawalnych autorów, które mogły umknąć uwadze czytelników. Potem razem z Bartkiem i Martą dokonaliśmy ostatecznej selekcji ? w ten sposób do czytelniczej chatki trafiło blisko 400 starannie wybranych książek. Kilka tytułów trafiło tam przedpremierowo ? i taka już będzie reguła: najbardziej smakowite kąski czytelnicze wylądują na półkach Bookworm Cabin, jeszcze zanim znajdą się w księgarniach. Oczywiście niezależnie od przedpremier będziemy też regularnie uzupełniać księgozbiór Bookworm Cabin o albatrosowe nowości” ? mówi w komentarzu dla Booklips.pl Agata Wiśniewska z Wydawnictwa Albatros.

Aby nic ? oprócz przyrody ? nie rozpraszało nas podczas czytania, właściciele chatki nie podłączyli WiFi, a zasięg sieci komórkowej jest zmienny. „Ten domek powstał po to, by się wyciszyć. W środku znajdziesz żółte pudełko, do którego proponujemy odłożyć telefon ? tak, żeby zawsze był pod ręką, ale jak najmniej przeszkadzał” ? tłumaczą Bartłomiej Kraciuk i Marta Puchalska-Kraciuk.

Z Bookworm Cabin można korzystać przez cały rok. Cena za dobę zaczyna się od 345 złotych za noc (przy pobytach 3-dniowych i dłuższych). Rezerwacji możecie dokonywać, klikając tutaj.

[am]

Tematy: , , , , , , , ,

Kategoria: newsy