Pierwsza kobieta sprzedająca książki na historycznej ulicy w Bagdadzie!

25 marca 2015

kobieta-ksiegarz-bagdad
Ulica Al-Mutanabi, historyczne centrum książek w stolicy Iraku, Bagdadzie, które od wieków pełne jest księgarń i straganów z literaturą, doczekało się pierwszej kobiety księgarza. Jest nią 22-letnia Ruqaya Fawziya.

„Na początku nie tylko moja rodzina, ale wszyscy byli przeciwni pomysłowi, abym sprzedawała książki na Al-Mutanabi, opisując go jako dziwny. Doradzali mi, abym tego nie robiła, ale później, gdy zobaczyli, jak wchodzę w ten świat, zaczęli mnie zachęcać” ? mówi o swoim nowym przedsięwzięciu Ruqaya, absolwentka prawa i działaczka na rzecz praw młodych kobiet, która już od dziecka marzyła, aby rankiem pracować w księgarni, a po południu w biurze adwokata.

22-latka twierdzi, że nie spotkała się dotąd z żadnymi formami nękania lub niepokojenia ze strony osób, które odwiedzają ulicę Al-Mutanabi: „Czasem jedynie ludzie patrzą na mnie z wyrazem zaskoczenia na twarzy, ponieważ nie są przyzwyczajeni do widoku kobiety sprzedającej książki na ulicy”.

Życie Ruqayi blisko związane jest z książkami i historyczną ulicą. To właśnie na Al-Mutanabi po raz pierwszy spotkała swojego męża. Miało to miejsce trzy lata temu w trakcie jednego z wydarzeń organizowanych w ramach kampanii społecznej „Czytam? Jestem Irakijczykiem”. „Zaprzyjaźniliśmy się i pobraliśmy. Jej posag to było 500 książek przekazanych natychmiast i 1000 książek w przypadku rozwodu” ? mówi mąż Ruqayi, który towarzyszy jej na ulicy w każdy piątek, gdy wystawiane są stragany. „Lubi książki i chciała nadal być z nimi związana. Popieram ją i jestem gotów zrobić wszystko, czego potrzebuje”.

Odwagę Ruqayi chwali szef księgarni, w której kobieta pracuje. Jak powiedział, początkowo proponował jej posadę w swoim wydawnictwie. „Jest odważną kobietą i pierwszą osobą, która sama podjęła inicjatywę. Nawet nie zdecydowała się na pracę w wydawnictwie, ale odważnie oświadczyła, że jej pragnieniem jest, aby sprzedawać na ulicy”.

Po wybuchu w marcu 2007 roku samochodu pułapki, w którym zginęło 26 osób, przez kilka lat na ulicy Al-Mutanabi nie było już tak wielu księgarzy, jak wcześniej. Niektórzy zginęli w zamachu, inni ze strachu zrezygnowali ze sprzedaży książek. Później podejmowano kilka prób przywrócenia targowisku dawnego blasku. Od niedawna ulica ponownie tętni intelektualnym życiem, a Irakijczycy przybywają na nią tłumnie w poszukiwaniu literatury ? od science fiction po publikacje naukowe i religijne.

[aw]
źródło: NRT TV

Tematy: , , , ,

Kategoria: newsy