Niewiele literatury w tegorocznych Oscarach

27 lutego 2017


Już 89. raz Amerykańska Akademia Filmowa przyznała prawdopodobnie najważniejsze nagrody z branży filmowej, a więc Oscary. Tegoroczna gala prowadzona przez Jimmy?ego Kimmela wypełniona została niespodziankami, ale też zdarzyła się pewna spektakularna wpadka. Podczas trwania imprezy doceniono również dzieła kinematografii stworzone na kanwie książek. Niestety, tym razem nie było ich zbyt wiele.

Najważniejsza pod tym względem nagroda ? w kategorii za najlepszy scenariusz adaptowany ? została przyznana filmowi „Moonlight”, który zrealizowano w oparciu o sztukę „In Moonlight Black Boys Look Blue” Tarella Alvina McCraneya. Traumatyczna historia dorastania czarnoskórego chłopaka, któremu przyszło żyć w świecie narkotykowych dilerów, została też uznana najlepszym filmem ubiegłego roku. Statuetkę zdobył również Mahershal Ali za rolę drugoplanową.


Doceniono pracę twórców przy produkcji „Przełęcz ocalonych”. Obraz wyreżyserowany przez Mela Gibsona otrzymał statuetkę za dźwięk i montaż. Biograficzny film poświęcony postaci Desmonda T. Dossa, wojskowego sanitariusza z czasów II wojny światowej, który z powodów religijnych odmówił noszenia broni, a mimo to zdołał ocalić kilkudziesięciu towarzyszy od śmierci na polu bitwy, powstał na podstawie autentycznych przeżyć ? Mel Gibson korzystał między innymi ze wspomnień drugiej żony amerykańskiego bohatera, Frances Doss. Książka „Szeregowiec Doss” została u nas wydana w ubiegłym roku nakładem wydawnictwa Znaki Czasu.

Za najlepsze wykorzystanie efektów specjalnych nagrodzono wysokobudżetową „Księgę dżungli” ze stajni Disneya, która powstała na kanwie legendarnej książki Rudyarda Kiplinga pod tym samym tytułem. Viola Davis otrzymała statuetkę za rolę drugoplanową w filmie „Fences” opartym na sztuce Augusta Wilsona o tym samym tytule. Na zdecydowanie więcej liczyli z pewnością twórcy widowiska science fiction „Nowy początek”. Historia wyreżyserowana przez Denisa Villeneuve?a (kanadyjski filmowiec, który nakręci nową „Diunę”) powstała na podstawie opowiadania Teda Chianga pod tytułem „Historia twojego życia”, którą polscy czytelnicy mają okazję poznać za sprawą zbioru opowiadań opublikowanego przez Zysk i S-ka. Ostatecznie produkcja ta ? mimo iż nominowana do nagrody za najlepszy film, scenariusz adaptowany, reżyserię, scenografię czy zdjęcia ? otrzymała jedynie Oscara w kategorii najlepszy montaż dźwięku.

Warto również wspomnieć o statuetce za najlepsze kostiumy dla Colleen Atwood. Choć film, za który została wyróżniona, nie jest ekranizacją literacką, ma ścisły związek ze światem, który zrodził się na kartach książek, chodzi bowiem o „Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć” osadzony w uniwersum „Harry’ego Pottera”.

Największym zwycięzcą imprezy był natomiast „La La Land”, który zdobył łącznie sześć statuetek (najlepsza pierwszoplanowa rola kobieca ? Emma Stone, reżyseria ? Damien Chazelle, muzyka oryginalna ? Justin Hurwitz, zdjęcia ? Linus Sandgren, a także piosenka ? „City Of Stars” w wykonaniu Ryana Goslinga). Podczas rozdawania tegorocznych Oscarów doszło też do niemałej wpadki, która z pewnością zapisze się w historii. Warren Beatty i Faye Duanaway przez pomyłkę wyczytali bowiem nazwę „La La Land” jako zwycięzcę w kategorii najlepszy film. Okazało się jednak, że werdykt akademii był zgoła inny, aktorzy mieli złą kopertę (z nazwiskiem najlepszej aktorki i tytułem filmu), a nagroda ostatecznie trafiła do twórców „Moonlight”.

[mw]

Tematy: , , , , ,

Kategoria: film, newsy