Nie żyje Sam Shepard, znakomity aktor, wybitny dramaturg i ceniony prozaik

31 lipca 2017


W czwartek w swoim domu w Kentucky w otoczeniu dzieci i sióstr zmarł Sam Shepard, nominowany do Oscara aktor, nagrodzony Pulitzerem dramaturg i utalentowany prozaik. Miał 73 lata.

Jak poinformował prasę rzecznik rodziny, przyczyną śmierci Sheparda były powikłania powstałe w wyniku stwardnienia zanikowego bocznego zwanego chorobą Lou Gehriga.

W naszym kraju Sam Shepard kojarzony był głównie ze swoich dokonań aktorskich. Uchodził za mistrza drugiego planu, tworząc zapadające w pamięć kreacje. Mogliśmy oglądać go m.in. w takich filmach, jak „Cedry pod śniegiem”, „Rącze konie”, „Nie wracaj w tej strony” czy „Sierpień w hrabstwie Osage”. Niedawno wystąpił też w serialu „Bloodline”, gdzie wcielił się w rolę Roberta Rayburna, skrywającego mroczne tajemnice ojca rodziny mieszkającej w pozornie idyllicznym Florida Keys. Umiejętności aktorskie przyniosły mu zresztą kilka nominacji do prestiżowych nagród, m.in. do Oscara (w 1984 roku za rolę w filmie „Pierwszy krok w kosmos”), Złotych Globów, BAFTA i Emmy.

W Stanach Zjednoczonych Shepard uważany był jednak przede wszystkim za jednego z najważniejszych i najbardziej wpływowych twórców Off Broadwayu, wybitnego dramaturga, który opisywał mroczne strony amerykańskiego życia rodzinnego. Bohaterami jego sztuk byli ludzie żyjący na obrzeżach społeczeństwa. Jedną z nich napisał ze swoją ówczesną miłością, Patti Smith. Niektóre doczekały się hollywoodzkich ekranizacji, jak chociażby „Simpatico”. Twórczość dramaturgiczna przyniosła mu w 1979 roku Pulitzera (nagrodę otrzymał za sztukę „Burried Child”).

Shepard był jednak człowiekiem wielu talentów. W Stanach Zjednoczonych wysoko ceniono również jego twórczość prozatorską. Zazwyczaj pisał krótkie opowiadania, które zebrano w trzech tomikach. Opisywał samotników, włóczęgów, hodowców koni i życiowych rozbitków mieszkających na amerykańskiej prowincji, gnanych pragnieniem zmian, którym na drodze do realizacji planów staje życie. Polscy czytelnicy mieli okazję poznać tylko jedną z tych książek, opublikowany przez Państwowy Instytut Wydawniczy zbiór „Wielki sen o niebie”. W ostatnich latach Shepard pracował nad swoją pierwszą powieścią zatytułowaną „The One Inside”. Książka ujrzała światło dzienne w lutym 2017 roku.

LuAnn Walther, wieloletnia redaktorka Sheparda w wydawnictwie Alfred A. Knopf, powiedziała, że jego styl był „bardzo poetycki i bardzo intymny, ale również prosty i bezpośredni”. Przyznała, że ludzie często pytali ją, jaki naprawdę był Shepard. „Wystarczy przeczytać jego prozę” ? odpowiadała.

[am]
fot. Sam Spepard w filmie „Midnight Special”

Tematy: , , , ,

Kategoria: newsy