Nie żyje Jim Harrison, autor „Wichrów namiętności”

28 marca 2016

jim-harrison-nie-zyje
W sobotę w swoim domu w Patagonii w Arizonie (USA) zmarł pisarz Jim Harrison, autor noweli, na podstawie której nakręcono film „Wichry namiętności” z Bradem Pittem i Anthonym Hopkinsem. Miał 78 lat. Przyczyna śmierci nie jest znana.

Harrison zasłynął jako niezwykle płodny autor prozy, esejów i poezji opisujący życie zgodne z rytmem przyrody i siłami natury. Z uwagi na tematykę jego książek i miejsce pochodzenia ? Środkowy Zachód Stanów Zjednoczonych – często bywał przyrównywany do Ernesta Hemingwaya. Harrison jednak nie przepadał za tym porównaniem. Mawiał, że autor „Komu bije dzwon” kojarzy mu się z „piecykiem na drewno, który nie wydawał dużo ciepła”. Proza Harrisona w rzeczywistości dalece różniła się od dokonań Hemingwaya: jego styl pisania był bardziej Faulknerowski, w książkach znaleźć można więcej ponurego komizmu, jego bohaterowie pochodzili często z marginesu, byli mniej pewni siebie.

Bardziej niż jego twórczość do Hemingwaya można było porównać jego samego. Harrison z pasją strzelał do grzechotników i wszystkiego innego, co śmiało wedrzeć się na jego ranczo. Uwielbiał jeść (pewnego razu zjadł 144 ostrygi tylko dlatego, że chciał przekonać się, czy jest w stanie skończyć wszystko) i pić dobre trunki (potrafił przetestować na jednym posiedzeniu 38 odmian wina). Jak mawiał: „Ideą jest, aby dobrze zjeść i od tego nie umrzeć. Z tego prostego powodu, że to byłby koniec twojego zajadania się”.

Choć Harrison ma w swoim dorobku ponad 30 książek, w Polsce ukazała się tylko jedna jego powieść, „Dalva”. Nieco lepiej mogliśmy poznać autora za sprawą kinematografii. Dużą popularność przyniosła mu ekranizacja noweli „Wichry namiętności” z 1994 roku (w oryginale: „Legends of the Fall”). Jego flirt z Hollywood trwał kilka lat i zaowocował również scenariuszami m.in. do takich filmów, jak „Odwet” w reżyserii Tony?ego Scotta czy „Wilk” z Jackiem Nicholsonem. Ten drugi projekt sprawił, że Harrison całkowicie zerwał z przemysłem filmowym. Pisarz twierdził, że reżyser Mike Nichols wziął jego wilka i zrobił z niego chihuahue.

[am]

Tematy: , ,

Kategoria: newsy