Nie żyje autor powieści science fiction Ben Bova

1 grudnia 2020

W niedzielę 29 listopada zmarł Ben Bova, pisarz science fiction, sześciokrotny laureat Nagrody Hugo i autor ponad 130 książek. Wiadomość jako pierwsza przekazała na Twitterze jego krewna, Kathryn Brusco. Bova zmarł z powodu komplikacji po zakażeniu koronawirusem, bezpośrednio na skutek zapalenia płuc i udaru. Miał 88 lat.

Kathryn Brusco określiła wuja swojego męża jako „ikonę science fiction, wielbiciela przygód, gawędziarza i futurystę”, kończąc swój wpis słowami: „nie trzeba chyba dodawać, że będzie go ogromnie brakować nam i całemu światu”.

Ben Bova jest w Polsce kojarzony głównie z wielotomowego cyklu „Droga przez Układ Słoneczny”. Był nie tylko pisarzem, ale również redaktorem, przewodniczącym Stowarzyszenia Amerykańskich Pisarzy Science Fiction i Fantasy i emerytowanym prezesem National Space Society.

Urodził się w 1932 roku, a w 1958 jako redaktor dokumentacji technicznej należał do ekipy programu Vanguard, którego celem było wprowadzenie sztucznych satelitów na orbitę okołoziemską. Jego pierwsza powieść, „The Star Conquerors”, ukazała się rok później. W 1971 roku, po śmierci Johna W. Campbella Jr., stanął na czele pisma „Analog Science Fiction and Fact” i za swoje dokonania redaktorskie był wielokrotnie wyróżniany Nagrodą Hugo do czasu ustąpienia ze stanowiska w 1977 roku. Służył jako konsultant na planie serialu telewizyjnego „The Starlost” i filmu „Windykatorzy”, w którym zagrali Forest Whitaker i Jude Law. Napisał też scenariusz jednego z odcinków serialu dla dzieci „Zaginiony ląd”.

Najnowsza książka Bovy, „Uran”, ukazała się w lipcu 2020. Planowo miała to być pierwsza część trylogii „Planety zewnętrzne”. W przyszłym roku na rynek trafi drugi tom cyklu, „Neptun”.

Wiadomość o śmierci Bena Bovy bardzo poruszyła środowisko pisarzy science fiction, którzy podzielili się swoim smutkiem w mediach społecznościowych. Mary Robinette Kowal napisała: „Okazywał mi życzliwość od momentu mojego debiutu w branży”. Ciepłe wspomnienie o pisarzu opublikowali też między innymi R.A. Salvatore, Scott Edelman i fotograf Kyle Cassidy. Ten ostatni zakończył swój wpis słowami: „To nie musiało potoczyć się w ten sposób… noście maski, zostańcie w domu, słuchajcie naukowców, oni wiedzą, co mówią”.

[kch]
fot. Kyle Cassidy/Ben Bova/Facebook

Tematy: , , ,

Kategoria: newsy