Największe festiwale literackie bez dofinansowania Ministerstwa Kultury. Wojciech Chmielarz uważa, że bardziej może martwić coś innego

15 lutego 2019


Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego ogłosiło wyniki pierwszego naboru w programie „Promocja czytelnictwa”. Decyzje urzędników wywołały liczne dyskusje, ponieważ dofinansowania nie otrzymali w tym roku organizatorzy ważnych festiwali i wydarzeń. Czy to jednak w tym leży największy problem?

Ministerialne pieniądze są ograniczone i każdego roku ktoś ma prawo poczuć się pokrzywdzony, tym bardziej że od zawsze decydenci kierują się swoimi sympatiami politycznymi. W tym roku na finansowanie nie mogą liczyć organizatorzy tak dużych wydarzeń, jak Festiwal Conrada, Międzynarodowe Targi Książki w Krakowie czy Literacki Sopot. Wszystkim im pieniądze z pewnością się należały, ponieważ tworzą atrakcyjny program przyciągający rzesze czytelników, wciąż też jeszcze można składać odwołania, więc nie wolno tracić nadziei, ale jak zauważył autor kryminałów Wojciech Chmielarz, ze wsparciem ministerstwa lub bez, tego typu prestiżowe festiwale i targi sobie poradzą. Dowodzi tego już oświadczenie opublikowane przez wiceprezydent Sopotu Joannę Cichocką-Gulę, która pisze: „Nie zamierzamy 'rozdzierać szat’, wyrażać 'świętego oburzenia’, czy też dogłębnie analizować motywów ministerialnych ekspertów” i zapowiada, że w tym roku Literacki Sopot odbędzie się bez najmniejszych przeszkód. Z kolei organizatorzy Festiwalu Conrada przyznali, że czekają na wynik odwołań, a jednocześnie zapewniają, iż pozostali partnerzy, czyli miasto Kraków i Krakowskie Biuro Festiwalowe oraz Fundacja Tygodnika Powszechnego, podtrzymują decyzję o finansowaniu i organizacji kolejnych edycji.

W czym więc leży największy problem? W swoim wpisie opublikowanym na Facebooku Wojciech Chmielarz zwrócił uwagę na dwa czynniki pomijane przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Choć pisarz odnosił się do tegorocznych wyników naboru, są one również symptomatyczne dla wszystkich poprzednich edycji.

„Po pierwsze, brak wsparcia dla Festiwalu Literackiego Góry Literatury, Festiwalu Literackiego MiedziankaFest czy Festiwalu im. Zygmunta Haupta. Trzy festiwale, które mają już swoją markę, niewiarygodnie ciekawe programy, a przy tym wszystkie odbywają się nie w wielkich miastach, ale często zaniedbanych kulturalnie miasteczkach. Uważam, że brak wsparcia dla tych inicjatyw to ogromny błąd” ? pisze Wojciech Chmielarz. Trudno się z tym nie zgodzić. Atrakcyjne festiwale organizowane w niewielkich miejscowościach nie tylko pozwalają uczestniczyć w kulturze mieszkańcom, ale też często ściągają turystów i pozwalają wypromować region. Wymieniony przez Chmielarza festiwal reportażu MiedziankaFest odbywa się w malutkiej wiosce zamieszkałej przez dziewięćdziesiąt osób, a w sierpniu zjeżdżają się tam setki, a może nawet już tysiące czytelników, którzy wsparli do tej pory m.in. szkolną bibliotekę w pobliskich Janowicach Wielkich czy dokładali się miejscowej społeczności do remontu kościoła.

Wojciech Chmielarz zwraca uwagę na jeszcze jedno. „Po drugie, brak wsparcia dla jakichkolwiek inicjatyw związanych z literaturą gatunkową. Na wsparcie Ministerstwa nie zasłużyły ani festiwale kryminału, ani konwenty fantastyki, ani spotkania poświęcone literaturze grozy. W jaki sposób mamy promować czytelnictwo, jeśli nie dbamy o fundament, jakim jest literatura popularna? To kolejny błąd” ? pisze. Ktoś mógłby powiedzieć, że to wyraz dbania o własne środowisko literackie, wszak Chmielarz pisze kryminały. Trzeba jednak przyznać, że jeśli Ministerstwo faktycznie stawia sobie za cel promowanie czytelnictwa, a więc docieranie z książkami do tych, którzy nie czytają, to oczywistym się wydaje, że dużo łatwiej to osiągnąć przy pomocy literatury popularnej. Tymczasem tak ważne dla książek gatunkowych wydarzenia, jak Festiwal Fantastyki Pyrkon czy Poznański Festiwal Kryminału Granda od lat nie są uwzględniane w ministerialnych planach.

Czy rzeczywiście w tym przypadku można mówić o promocji czytelnictwa? Publikowane co roku wyniki Biblioteki Narodowej dowodzą, że efekty tego są niewidoczne ? czytelnictwo utrzymuje się na wciąż tym samym niskim poziomie.

[am]

Tematy: , , , , , ,

Kategoria: newsy