Nagroda Literacka Nike – jest konflikt interesów, czy nie ma?

5 października 2014

nike-konflikt-interesow
Michał Sołtysiak, prezes Fundacji Nagrody Literackiej Nike, oraz Tadeusz Nyczek, przewodniczący tegorocznego jury, bronią się przed oskarżeniami o konflikt interesów, jakie pojawiły się w sieci po ujawnieniu przez Kingę Dunin informacji, iż jeden z nominowanych, jej były przyjaciel Ignacy Karpowicz, żyje w konkubinacie z sekretarzem nagrody.

„Rola sekretarza jest wyłącznie techniczna, nie ma żadnego wpływu na nasze decyzje. To jakiś absurd” ? powiedział w rozmowie z NaTemat.pl przewodniczący tegorocznego jury, Tadeusz Nyczek, dodając, że sekretarz „nie bierze udziału w pracach, jest tylko technicznym organizatorem: pisze na tablicy nazwiska, skreśla itp. Nie wiem, o co ta cała awantura”.

Potwierdza to Michał Sołtysiak, prezes Fundacji Nagrody Literackiej Nike, która organizuje konkurs, odnosząc się do sprawy w następujący sposób: „Jury jest niezależne i to powinno zakończyć sprawę, uciąć kontrowersje. Sekretarz konkursu nie ma wpływu na prace kapituły, więc poruszone kwestie pozostają w sferze spraw prywatnych”.

Wydawać by się mogło, że zapewnienia organizatorów, zamkną temat, jednak sprawę szeroko komentują środowiska literackie, również te związane w przeszłości z Nagrodą Literacką Nike. Dziennikarz i historyk Michał Cichy zauważył na swoim profilu na Facebooku, że wprawdzie ujawnienie przez Kingę Dunin preferencji seksualnych sekretarza Nike w ramach prywatnych porachunków z Karpowiczem „jest czynem tak brutalnym, że aż cierpnie mi skóra”, to jednak wyjaśnił: „kiedy to ja byłem przez sześć pierwszych sezonów (1997-2002) sekretarzem Nike, to czułem, że jakiś wpływ mam. Sekretarz nie ma prawa głosu, rzecz jasna. Ale chociaż przewodniczącymi jury były wtedy wielkie figury, Jan Błoński i Maria Janion, to jednak prowadzenie obrad dawało mi wpływ na kierunek dyskusji. W pięciu razach na sześć cieszyłem się, że tak dyplomatycznie to ujmę, z tego, która książka wygrała w ostatecznym głosowaniu. Z mojego punktu widzenia konflikt interesów jest i moim zdaniem sprawa Karpowicza może mieć wpływ na przyszłość nagrody”.

W komentarzu pod postem Cichy podkreślił, że oczywiście wpływ nie jest bezpośredni. „To są sprawy zniuansowane” – napisał. „W stosunkach pomiędzy sekretarzem a jury dużo zależy od osobowości sekretarza i od składu jury, który co roku się w 1/3 zmienia i na który to skład w swoich czasach sekretarzowania starałem się mieć, zupełnie zgodnie ze statutem, wpływ jak największy. Co do wpływania na preferencje jurorów, to powiem(…), że prawdziwie skuteczna sugestia tym się charakteryzuje, że jest niewidzialna”.

Naturalnie rodzi się pytanie, czy w nielicznym środowisku literackim jest w ogóle ktoś, kto mógłby zostać mianowany idealnym jurorem lub sekretarzem i przy okazji nie znać prywatnie  żadnego z pisarzy? Odpowiedź jest raczej negatywna. „Pisarze i piszący o literaturze zawsze będą wspólnie uprawiać seks, pić alkohol, tworzyć rozmaite koterie towarzyskie itp. Wymagać od jednych i drugich należy, by właśnie wśród tych uwikłań potrafili postępować uczciwie, pozostawiając na boku różne formy prywatnego lobbingu” ? napisał na Facebooku Piotr Bratkowski z „Newsweeka”, juror tegorocznej Nike.

Zdaniem Michała Witkowskiego po takim „PR-owym samobójstwie” Karpowicz nie ma szans na statuetkę. Wprawdzie wspomniany powyżej Michał Cichy twierdzi, że przed wybuchem afery słyszał „z tak zwanych dobrze poinformowanych ust, że ?w tym roku jest ciśnienie, żeby wygrał Karpowicz?”, to jednak autor „Lubiewa” twierdzi, że Kinga Dunin skutecznie zablokowała Karpowiczowi możliwość otrzymania Nike w najbliższym czasie. Czy rzeczywiście tak będzie? Przekonamy się już niebawem. Laureata Nagrody Literackiej Nike 2014 za najlepszą polską książkę ubiegłego roku poznamy w niedzielę wieczorem 5 października.

[am]

Tematy: , , , , , , , ,

Kategoria: newsy