Nagroda Literacka Gdynia jest kobietą! Rudzka, Drenda, Lebda i Sochańska otrzymały gdyńskie Kostki Literackie

30 sierpnia 2019


Eseistka Olga Drenda, poetka Małgorzata Lebda, prozaiczka Zyta Rudzka i tłumaczka Bogusława Sochańska zostały laureatkami tegorocznej – czternastej – edycji Nagrody Literackiej Gdynia. Laureatki poznaliśmy w piątek, 30 sierpnia, podczas uroczystej gali w Muzeum Emigracji w Gdyni.

Decyzją kapituły nagrody, działającej od tego roku w nowym składzie, gdyńskie Kostki Literackie trafiły w ręce czterech kobiet wyłonionych spośród dwudziestu nominowanych twórców. W kategorii „eseistyka” otrzymała ją Olga Drenda za esej „Wyroby. Pomysłowość wokół nas” (wyd. Karakter). Autorka opisuje w książce samoróbkowe produkty wytwarzane przez Polaków. Nawiązując do najlepszych tradycji rodzimej antropologii, Olga Drenda w przydomowej twórczości dostrzega przede wszystkim nieskrępowaną wyobraźnię, swobodne podejście do norm estetycznych i religijnych, szczyptę sentymentalizmu i przemyślność. Tropiąc wytwory pomysłowości, zarówno te z okresu PRL-u, jak i całkiem współczesne, autorka podróżowała po naszym kraju, odwiedzała kolekcjonerów i twórców zwykłych-niezwykłych przedmiotów. Efektem pracy jest książka, która zdobyła nagrodę.

W kategorii „poezja” uhonorowano Małgorzatę Lebdę za tom poetycki „Sny uckermärkerów” (wyd. Wojewódzka Biblioteka Publiczna i Centrum Animacji Kultury w Poznaniu). Jak pisał wydawca książki, Mariusz Grzebalski, „Sny uckermärkerów” to zminiaturyzowane metaforyczne błyski, w których za pomocą zmysłowych przybliżeń – smaku, dotyku, wzroku – wydarzają się wyjątkowo konkretne historie umieszczone w detalicznie opisanej wiejskiej czasoprzestrzeni. To połączenie metaforyczności – zwłaszcza tych najkrótszych tekstów, kiedy metaforą staje się niekiedy cały wiersz – i realizmu oraz zmysłowości. Co ważne, niczego w tej poezji nie mówi się wprost, niczego nie dociska – na przykład puentą. To formy niedopowiedziane i otwarte – każdy musi je odczytać i zrozumieć na swój sposób. W tomie, podobnie jak w poprzednich książkach Lebdy, obecny jest nastrój grozy. To groza na wskroś fizyczna – groza dorastania i obcowania ze śmiercią, ale także (może nawet przede wszystkim) groza codziennego wiejskiego życia. Jest ona wpisana w cykle przyrody i zaskakująco naturalna. „Sny uckermärkerów” to zaledwie trzydzieści pięć w większości krótkich wierszy, od których nie można się uwolnić długo po ich lekturze.

W kategorii „proza” nagrodę wręczono Zycie Rudzkiej za powieść „Krótka wymiana ognia” (wyd. W.A.B.). Nowa powieść Zyty Rudzkiej to zaskakujący melanż lubieżnej zmysłowości i tragikomicznej refleksji nad twórczością, przemijaniem i płcią. W „Krótkiej wymianie ognia” odwieczną walkę toczą Eros i Tanatos, kobieta z mężczyzną, poeta ze światem i samym sobą. Roma Dąbrowska – poetka, córka, żona, kochanka, matka – kobieta. Poszczególne role, które przyszło jej odgrywać w życiu, łączą się w jedno wobec rychłego kresu egzystencji. Krążąc jak w malignie po świecie żywych, świadomość starej poetki powraca do najistotniejszych osób i wydarzeń z życia. To swoiste podsumowanie jej twórczej osobowości. Kim była? Dziką i namiętną kochanką, zakochaną w słowach poetką, niespełnioną matką genialnej córki, która przedwcześnie wyfrunęła z gniazda? Dawni wielbiciele jej twórczości, byli mężowie, postać matki powracają w groteskowych, frenetycznych wizjach bohaterki. Roma snuje refleksje o własnej kobiecości, twórczości literackiej, przemijaniu, tęskniąc przy tym za urokami świata zmysłowego, do którego już prawie nie przynależy.

W kategorii „przekład na język polski” Gdyńska Kostka przypadła Bogusławie Sochańskiej za tłumaczenie „Alfabetu” Inger Christensen (wyd. Lokator). To książka poetycka, w której obok ograniczenia formalnego w postaci tytułowego alfabetu (każdy wiersz skupiony jest wokół innej litery) i fascynacji matematyką znajdziemy pełną emocji opowieść o początkach ludzkości. Inger Christensen (1935-2009) należy do panteonu duńskiej literatury. W całej swojej twórczości, a zwłaszcza w najważniejszych utworach: siedmiu tomach poetyckich, trzech powieściach i dwóch tomach esejów ta najwybitniejsza – i nietypowa – przedstawicielka duńskiego postmodernizmu poszukiwała odpowiedzi na pytania o miejsce człowieka w świecie, o jego relacje z przyrodą i rządzącymi światem prawami, a także, co dla niej szczególnie charakterystyczne, o rolę i znaczenie języka oraz – matematyki. Dlaczego matematyki? Inger Christensen interesowała się naukami ścisłymi, matematyce zaś przypisywała szczególną rolę. „Co właściwie było pierwsze, mowa czy liczba, język czy matematyka?” – pyta w jednym z esejów. Pasjonująca, często zaskakująca refleksja intelektualna, wyraziste reagowanie na wydarzenia polityczne, przemiany i problemy społeczne współczesności, odważna, unikalna ekspresja poetycka i ten zniewalająco piękny, zmysłowy język i poetycki ton – całe to bogactwo stanowi o wielkości Inger Christensen. Jak donoszono w Danii tuż po jej śmierci, krytycy w różnych krajach wyrażali żal, że poetka nie doczekała się nagrody Nobla.

Laureatki otrzymały pamiątkowe statuetki nazywane Kostkami Literackimi oraz nagrody finansowe w wysokości 50 tysięcy złotych. Kapitule Nagrody Literackiej Gdynia przewodniczyła w tym roku prof. Agata Bielik-Robson. Do konkursu zgłoszono blisko 430 tytułów.

Tegorocznej Nagrodzie towarzyszy kolejna edycja festiwalu Miasto Słowa, który potrwa do 1 września 2019. Zdobywczynie Kostek Literackich spotkają się z czytelnikami w niedzielę, 1 września, w Konsulacie Kultury w Gdyni. Rozmowę poprowadzi Michał Nogaś.

[am]
fot. Anna Rezulak

Tematy: , , , , , , , , , , , , ,

Kategoria: newsy