Na Węgrzech pobito rekord w najdłuższym recytowaniu wierszy przez jedną osobę. Trwało 24 godziny

16 kwietnia 2019


Imre Lutter, węgierski perfomer, aktor i producent, a także prezes Węgierskiego Stowarzyszenie Recytatorów Poezji, pobił światowy rekord w najdłuższym recytowaniu wierszy przez jedną osobę. Udało mu się wytrwać na scenie w Klubie Artystycznym Fészek w Budapeszcie przez 24 godziny.

Ustanawianie rekordu rozpoczęto w czwartek 11 kwietnia o godzinie 10:00, a zakończono w piątek 12 kwietnia o godzinie 10:03. Recytowanie odbywało się pod nadzorem weryfikatora i świadków wydarzenia, którzy zmieniali się co cztery godziny. Sam recytator mógł sobie pozwolić jedynie na pięciominutową przerwę co godzinę. Wówczas zastępowali go znani artyści, sportowcy i przyjaciele licznie zgromadzeni w budapeszteńskim klubie.

Akcja odbywała się pod hasłem „Wskocz do wiersza!”. Nieprzypadkowo na dzień jej inauguracji wybrano 11 kwietnia. Wtedy to bowiem Węgrzy obchodzą dzień poezji węgierskiej. Imre Lutter podzielił recytowane wiersze na bloki tematyczne odzwierciedlające różne aspekty ludzkiego życia: narodziny, dzieciństwo, zabawę, miłość, przyjaźń, małżeństwo, rodzinę, rewolucję, przyrodę, pracę, społeczeństwo, życie publiczne, wino, cierpienie, wojnę, pokój, empatię, przemijanie i śmierć. Przez 24 godziny ze sceny można było usłyszeć łącznie ponad 650 utworów. Recytator podkreśla, że choć zasady mu na to pozwalały, nie powtórzył ani jednego wiersza, co ma dowodzić bogactwa poezji węgierskiej.

Choć próba ustanowienia rekordu wypadła pomyślnie, to warto podkreślić, że dotyczy jedynie recytowania poezji. Osobą, która najdłużej czytała na głos dowolne książki, jest Nigeryjczyk Bayode Treasures-Olawunmi. Mężczyzna odbył pięciodniowy maraton czytania, robiąc sobie jedynie dwie godziny przerwy na dobę.

[am]
źródło: HVG, 444, Szabolcs Online

Tematy: , , ,

Kategoria: newsy