Muzeum w domu rodzinnym Dylana Thomasa ma kłopoty finansowe. Trwa zbiórka pieniędzy

3 lipca 2020

Dom rodzinny poety Dylana Thomasa w Swansea w południowej Walii, zarządzany od piętnastu lat przez rodzinę Hadenów, znalazł się w poważnych tarapatach finansowych. Obecnie trwa zbiórka funduszy na jego ratowanie. Każdy wpłacający, w zależności od zadeklarowanej kwoty, może liczyć na różnego rodzaju vouchery.

Kiedy piętnaście lat temu rodzina Hadenów przejmowała dom rodzinny Dylana Thomasa, był on w opłakanym stanie. Wymagał odświeżenia, remontu, wzmocnienia ścian. Trzy lata trwała walka o przywrócenie go do wyglądu z 1914 roku, gdy wprowadzili się tam Thomasowie, kilka miesięcy przed narodzinami Dylana. Poeta spędził w rodzinnym domu 23 lata, wtedy też powstały dwie trzecie jego utworów.

Przez lata działalności Dylan Thomas Birthplace, bo taką nazwę nosi muzeum, zdobyło liczne wyróżnienia, trafiając między innymi na listę „25 najlepszych małych muzeów” opracowaną przez „The Times”. Obiektem zarządzają Geoff Haden, który pełni też rolę przewodniczącego Stowarzyszenia Dylana Thomasa, i jego córka Sarah. Odwiedzający mogą zanocować w sypialni poety, wziąć udział w edwardiańskim przyjęciu czy zasiąść do popołudniowej herbatki. Popularnością zawsze cieszyły się też cyklicznie organizowane wydarzenia literackie i muzyczne.

Kłopoty przyszły w lutym, gdy Geoff Haden trafił do szpitala na operację serca, a pogłębiły się ? podobnie jak w przypadku Domu Jane Austen ? wraz z nadejściem pandemii i przymusowego zamknięcia trzy tygodnie później. Muzeum nigdy nie otrzymywało żadnego wsparcia ze strony rządu, polegając wyłącznie na dobrej woli zwiedzających i pracy wolontariuszy.

Z pomocą The Birthplace pospieszyli spadkobiercy Teda Hughesa, deklarując wpłatę 3500 funtów. Ted Hughes, mąż Sylvii Plath, przez długie lata pełnił funkcję przewodniczącego Stowarzyszenia Dylana Thomasa i szczerze podziwiał jego twórczość. Wraz z drugą żoną, Carol, odwiedził nawet kiedyś miejsce narodzin poety. Pieniądze od rodziny Hughesów zostaną przeznaczone na odmalowanie budynku z zewnątrz.

Muzeum potrzebuje jednak większej gotówki ? dokładnie 15 tysięcy funtów ? dlatego w sieci trwa zbiórka, do której mogą przyłączyć się wszyscy. Wpłaty przyjmowane są od 10 funtów w górę. Przekazując 50 funtów, można liczyć na specjalny program zwiedzania domu w towarzystwie dyrektora Geoffa Hadena i egzemplarz tomu wierszy zebranych Dylana Thomasa. Również wspierający inicjatywę artyści, poeci i pisarze ? między innymi Nina Morgan, Oliver James Lomax czy Rob Gittins ? udostępnili swoje prace w ramach voucherów.

[am]
fot. Google Street View

Tematy: , , , , , ,

Kategoria: newsy