Linda Vilhjálmsdóttir z Islandii laureatką nagrody literackiej Europejski Poeta Wolności 2018

25 marca 2018


Pochodząca z Rejkiawiku Linda Vilhjálmsdóttir z tomem „Wolność” w polskim przekładzie Jacka Godka została Europejską Poetką Wolności 2018. Nagroda dla poetki to statuetka oraz 100 000 złotych, dla tłumacza zwycięskiego tomu – statuetka i 20 000 złotych.

Zwycięski tom zachwycił jurorów podjęciem jednego z najważniejszych wyzwań współczesnej Europy, jakim jest dramat zagospodarowania zdobytej już wolności. Lekcji tej udziela poetce policjant Autonomii z pogranicza izraelsko-palestyńskiego: „nie ma znaczenia czy ludzie są wolni / jeśli nie potrafią postępować z wolnością”.

„Problem ten poetka dostrzega w wielu globalnych problemach współczesności, takich jak kryzys migracyjny, kwestie ekologiczne, problemy społeczne, a także kryzys wielokulturowości. Autorka ze swojej islandzkiej perspektywy potrafiła przenikliwie i krytycznie spojrzeć na europejskie dziedzictwo judejsko-chrześcijańsko-muzułmańskie, które dziś jest przestrzenią głębokich podziałów, zdolną pomnażać 'płacz nienawiść żądze… wszystko oprócz dobra’. Poezja nagrodzonego tomu Lindy Vilhjálmsdóttir to przejmująco mocny głos ostrzeżenia przed zagrożeniami nowego zniewolenia” – czytamy w uzasadnieniu werdyktu jury.

Tegoroczna Nagroda Literacka Miasta Gdańska Europejski Poeta Wolności została przyznana przez jury pracujące w składzie: Krzysztof Czyżewski (przewodniczący), Paweł Huelle, Andrzej Jagodziński (sekretarz), Zbigniew Mikołejko, Stanisław Rosiek, Anda Rottenberg, Beata Stasińska i Olga Tokarczuk.

Linda Vilhjálmsdóttir (ur. 1958) pochodzi z Rejkiawiku, gdzie pracuje dorywczo jako pielęgniarka. Wydała trzy tomy poezji: „Bláþráður” (1990), „Klakabörnin” (1993), w 2003 roku ukazała się jej powieść „Lygasaga”, a w 2015 pisana przez siedem lat (2008-2015) „Wolność”, która jest krótkim traktatem poetyckim podzielonym na prolog i trzy części. Kolejne wiersze wynikają z poprzednich, prowadząc do finału.

„Wolność to traktat polityczny. Feministyczny. Realistyczny. Lewicujący. Z dodatkiem religii. A nade wszystko – uniwersalny. Bo gdzie nie nadużywa się wolności? Gdzie nie sortuje się ludzi jak odpady? W jakiej części północnego świata nie panoszy się liberalny konsumpcjonizm? Wszyscy podlegamy globalnym prawom materializmu, wszyscy bardziej niż być, chcemy mieć”mówi Jacek Godek (na zdj. poniżej), tłumacz nagrodzonego tomu Lindy Vilhjálmsdóttir.

Nominowani do Nagrody Europejski Poeta Wolności 2018 byli: Tatev Chakhian (Armenia) za tom „Dowód (nie)osobisty”(tłum. Haik Howannisjan i Paweł Sakowski), Selim Babullaoglu (Azerbejdżan) za tom „Nie ma kto pisać do pułkownika” (tłum. Ilaha Karimova i Grażyna Zając), Płamen Dojnow (Bułgaria) za tom „Sofia Berlin” (tłum. Hanna Karpińska, Dymitr Dobrew i Dorota Dobrew, Wojciech Gałązka), Erkka Filander (Finlandia) za tom „Biała burza przebudzenia” (tłum. Katarzyna Szal), Menno Wigman (Holandia) za tom „Na imię mi Legion” (tłum. Barbara Kalla i Adam Wiedemann), Linda Vilhjálmsdóttir (Islandia) za tom „Wolność” (tłum. Jacek Godek), Dumitru Crudu (Mołdawia) za tom „Fałszywy Dymitr” (tłum. Jakub Kornhauser i Joanna Kornaś-Warwas), Alice Oswald (Wielka Brytania) za tom „Zapadać w jawę” (tłum. Magda Heydel).

1 lutego 2018 roku organizatorzy festiwalu z przykrością przyjęli wiadomość o śmierci nominowanego poety – Menno Wigmana. Z tego powodu, zgodnie z postanowieniami regulaminu nagrody, tom „Na imię mi Legion” nie był poddany pod obrady jury.

Nagroda Literacka Europejski Poeta Wolności to wyróżnienie mające za zadanie wspierać europejską poezję. U samych podstaw nagrody leży idea łączenia i przybliżania rozmaitych wspólnot, języków i literackich wizji świata. W każdej edycji konkursu nominowanych jest siedem autorek i autorów z siedmiu europejskich państw. Co ważne, nominacje do finału zgłaszają tłumacze, którzy jednocześnie proponują swoją wizję przekładu danego twórcy. Z finałowej siódemki zwycięzcę wybiera jury złożone z tłumaczy, poetów, pisarzy, krytyków i przedstawicieli innych dyscyplin sztuki. Oprócz nagrodzonego poety, który otrzymuje 100 000 złotych, wyróżniany jest także jego tłumacz. Jest to szczególnie istotne, jako że często zapomina się o tych, bez których pozostawalibyśmy zamknięci w ciasnych granicach własnego języka.

fot. Bogna Kociumbas

Tematy: , , , , , ,

Kategoria: newsy