Lewis Carroll nie cierpiał popularności, jaką zyskał dzięki „Alicji w Krainie Czarów”

25 lutego 2014

Lewis_Carroll_slawa
19 marca w londyńskim domu aukcyjnym Bonhams zostanie wystawiony na sprzedaż nieznany dotąd publicznie list Lewisa Carrolla do znajomej, w którym autor „Alicji w Krainie Czarów” zwierza się, że tak bardzo nienawidzi bycia sławnym, że „prawie żałuje”, iż kiedykolwiek napisał jakieś książki.

W liście datowanym na 1891 rok, czyli mniej więcej ćwierć wieku po tym, gdy zyskał rozgłos dzięki „Alicji w Krainie Czarów”, Carroll napisał: „Droga Pani Symonds, myślę, że nie wytłumaczyłem należycie powodów, dla których nie lubię, gdy moje listy dołączane są do kolekcji autografów. Cały ten rozgłos prowadzi do łączenia mojego prawdziwego nazwiska z książką i do wskazywania mojej osoby, patrzenia się i traktowania jak ?lwa?. Nie cierpię tego tak bardzo, że czasami żałuję, iż w ogóle napisałem jakieś książki”.

Dalej w liście Carroll przyznaje, że zna mnóstwo ludzi, którym podoba się „sława” i nie rozumieją, dlaczego wydał swoje książki pod pseudonimem. Autor jednakże broni swojego prawa do prywatności, twierdząc, że ludzie mają różne upodobania i antypatie, a on akurat nienawidzi, gdy jest obiektem zainteresowania postronnych.

Autor, który w rzeczywistości nazywał się Charles Dodgson, do tego stopnia nie lubił być łączony ze swoim literackim pseudonimem, iż osobom wspominającym w listach do niego o Lewisie Carrollu zwykł odsyłać notkę, że „nie przyznaje się do związku z jakimkolwiek pseudonimem lub jakąkolwiek książką, która nie została opublikowana pod jego własnym nazwiskiem”.

Oczekuje się, że list Carrolla (a właściwie Charlesa Dodgsona) do pani Symonds osiągnie cenę około 4000 funtów.

Poniżej możecie zobaczyć skan pierwszej strony listu:

Lewis_Carroll_slawa-2

fot. Oscar Gustave Rejlander, Bonhams

Tematy: , , ,

Kategoria: newsy