Lawrence Ferlinghetti opublikuje dzienniki podróżne pisane od 63 lat
Jeden z ostatnich żyjących przedstawicieli bitników, 95-letni poeta Lawrence Ferlinghetti, sprzedał swoje dzienniki podróżne wydawnictwu Liveright Publishing. W transakcji pośredniczył drugi słynny senior kojarzony z ruchem Beat Generation, 93-letni Sterling Lord, wieloletni agent literacki Jacka Kerouac’a i reprezentant jego spadkobierców.
Jak donosi „The New York Times”, w pisanych od 1950 do 2013 roku dziennikach znajdziemy relację z podróży poety do Meksyku, na Haiti, na Kubę w trakcie rewolucji Castro, do Hiszpanii pod rządami Franco, do Związku Radzieckiego na kongres pisarzy w 1968 roku, do Nikaragui pod rządami Sandinistów, a także do Włoch i Francji, gdzie mieszkał przez cztery lata ,robiąc doktorat na Sorbonie w Paryżu. Jak możecie się domyślać, na kartach dzienników pojawią się pisarze związani z ruchem Beat Generation i to w sposób, w jaki do tej pory nikt ich nie przedstawiał. Nie zabraknie także innych autorów, których spotkał na swej drodze Ferlinghetti, m.in. Ezry Pounda i Pabla Nerudy. Książka rzuci również więcej światła na polityczne pasje autora.
Większość materiałów zebrana w dziennikach była do tej pory niepublikowana. Książka ma ukazać się w Stanach we wrześniu 2015 roku.
Ferlinghetti znany jest polskim czytelnikom głównie z legendy. Ukazała się u nas zaledwie garść jego wierszy porozrzucanych po różnych publikacjach. Dla ruchu Beat Generation jest to jednak jedną z ważniejszych postaci. To jego księgarnia City Lights, a później także wydawnictwo o tej samej nazwie stanowiły centrum literackiej kontrkultury. W 1957 roku został aresztowany za opublikowanie „Skowytu” Ginsberga, później jednak oczyszczony z zarzutów w głośnym procesie, który stał się kanwą filmu „Skowyt” w reżyserii Roba Epsteina i Jeffreya Friedmana. Ferlinghetti został również uwieczniony na kartach powieści Jacka Kerouaca „Big Sur” jako Lorenzo Monsanto, właściciel leśnej chaty położonej w tytułowym Big Sur.
fot. Gianpiero Actis
TweetKategoria: newsy
