Książkowy van w Lizbonie

12 lutego 2015

ksiegarnia-portugalia
Chodząc ulicami Lizbony można natknąć się na prawdopodobnie jedną z najbardziej oryginalnych księgarni świata. Mieści się w stylowym, niebieskim vanie i nosi nazwę „Tell a story”.

Stolica Portugalii słynie z wielu rzeczy, a wszystkie one występują zwykle w obfitości. Po ulicach porusza się mnóstwo żółtych tramwajów, są liczne wzniesienia, pagórki, strome uliczki i tysiące schodów. Kawiarenki i sklepy oferują niezliczone litry porto i wina do wypicia. Jeśli idzie o to, czego jeszcze jest tam wiele, to na pewno należy wymienić księgarnie. Księgarnie i antykwariaty. W samej okolicy Chiado, gdzie mieści się słynna Café A Brasileira, przed którą siedzi przy stoliku zamyślony pomnikowy Fernando Pessoa, znajduje się ich kilkanaście. W dzielnicy Alfama natknąć się można na małe księgarnie oferujące stare i nowe wydania w językach portugalskim, angielskim, francuskim i innych, które zna pewnie niewielu z nas.

Księgarnia „Tell a story” ma swą siedzibę w niebieskim vanie, konkretnie jest to Renault Estafette. Spotkać ją można zazwyczaj przy skwerze z tarasem widokowym stykającym się z ulicą S?o Pedro de Alcântara bądź w ogrodzie Príncipe Real, ale, jak podkreśla młody brodaty księgarz, wyłącznie, gdy jest ładna pogoda. Oferta „Tell a story” skierowana jest głównie do turystów. Są to książki portugalskich pisarzy i poetów wydane w języku angielskim. Znaleźć więc możemy liczne wydania noblisty José Saramago, tomy wierszy Fernando Pessoi (m.in. „Księgę niepokoju” wydaną w słynnej serii Penguin Classics), ale również innych, u nas pewnie mniej znanych twórców. Do tego mamy ciekawe albumy, komiksy, książki dla dzieci. Ceny? Nie za wysokie, nie za niskie. Przykładowo wspomniany Pessoa kosztuje 12 euro.

Na stronie księgarni widnieje taka oto historia jej narodzin: „Pewnego razu istniał kraj, który powstał z darem do pisania, pisarz, który chciał opowiedzieć historię, książka, która chciała zostać przeczytana, turysta, który nie mówił po portugalsku i księgarnia, która nie wiedziała, jak pozostać w tym samym miejscu. Połączyli siły. I napisali nową historię”. Jeśli tylko będziecie kiedyś w Lizbonie, koniecznie poszukajcie niebieskiego Renault z wystającym ponad dach czarnym kołem z napisem „Tell a story”, ponieważ, jak twierdzi właściciel księgarni, nie ma lepszego sposobu, aby zapamiętać podróż, niż kupno książki na pamiątkę.

Anna Wyrwik

Tematy: , , , ,

Kategoria: newsy