Kilka najbliższych miesięcy George R.R. Martin spędzi na pisaniu „Wichrów zimy”. Premiera na wiosnę mało prawdopodobna?

30 listopada 2016

martin-pisze-wichry-zimy
Wciąż nie wiadomo, kiedy dokładnie ukażą się „Wichry zimy”, szósta odsłona kultowej sagi „Pieśń lodu i ognia”. W najświeższej wiadomości od George’a R.R. Martina można jednak doszukać się pewnych poszlak, które podpowiadają, że wbrew oczekiwaniom fanów książka nie ukaże się wiosną 2017 roku.

Amerykański pisarz poinformował na swoim blogu (przekornie nazwanym nie-blogiem ? w oryg. Not a Blog), iż tegoroczna edycja Międzynarodowych Targów Książki w Guadalajara (najważniejsze hiszpańskojęzyczne wydarzenie literackie w Ameryce Południowej, które odbędzie się w dniach 26 listopada-4 grudnia) będzie ostatnim spotkaniem autorskim, jakie zaplanował na najbliższe miesiące. Martin pisze wprost: „Będzie to ostatnie wydarzenie, w którym wezmę udział w tym roku. Mój terminarz na 2017 jest bardzo ograniczony. Tak też będzie, dopóki nie ukończę 'Wichrów zimy’. Dlatego jeśli chcecie mnie spotkać lub otrzymać podpis na książce, to jest to dla Was ostatnia taka szansa w przeciągu kilku nadchodzących miesięcy”.

Choć Martin nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi na temat daty publikacji, to z powyższego oświadczenia jasno wynika, że najbliższe miesiące zostaną przeznaczone na tworzenie książki. Wydaje się zatem, że wcześniejsze prognozy fanów, jakoby „Wichry zimy” miały ukazać się wiosną przyszłego roku, są najwyraźniej nietrafione.

Z drugiej jednak strony warto dodać, że we wrześniu tego roku pojawiła się zaskakująca informacja z orientacyjną datą premiery książki. Na francuskim Amazonie zamieszczono omyłkowo zapowiedź „Wichrów zimy” na 9 marca 2017 roku. Do tych rewelacji trzeba jednak podejść ze stosownym dystansem ? Amazon mylnie podawał już terminy premier wcześniejszych części „Pieśni lodu i ognia”, z kolei sam Martin wciąż podkreśla, że gdy tylko ukończy najnowszą powieść, to na pewno poinformuje o tym na swoim blogu.

Następne spotkania z czytelnikami pisarz zaplanował dopiero na kwiecień i maj 2017 roku. Wszystko więc zależy od tego, jak owocnie uda mu się spożytkować kilka najbliższych miesięcy.

„Pieśń lodu i ognia” to światowy fenomen zarówno jeśli chodzi o świat literatury, jak i telewizji. Nie tylko ze względu na popularność i liczne nagrody (seria książek rozeszła się w nakładzie przekraczającym ponad dwadzieścia milionów egzemplarzy, a widowisko na HBO od lat gromadzi rzeszę oddanych fanów przed telewizorami), ale również sposób, w jaki historia dociera do odbiorców. Wiadomo bowiem, że serialowa adaptacja i literacki pierwowzór różnią się fabułą, jednak najbardziej fascynujące jest to, że wydarzenia z serialu od premiery szóstego sezonu zaczęły wyprzedzać te opowiedziane przez autora w powieściach. Martin jest jednak w stałym kontakcie z producentami serialu HBO, sprawując piecze nad spójnością wizji w telewizyjnym widowisku. Póki co pozostaje więc nam czekać na oficjalną datę premiery książki i kolejne odcinki „Gry o tron”. Premiera siódmego sezonu zapowiedziana jest na lato 2017.

[mw]

Tematy: , , ,

Kategoria: newsy