Joyce Carol Oates krytykuje Egipt i islam
Trzykrotnie nominowana do Pulitzera pisarka Joyce Carol Oates wywołała zamieszanie w mediach społecznościowych zamieszczając na swoim profilu na Twitterze serię nieprzychylnych wpisów pod adresem islamu i ostatnich wydarzeń w Egipcie, gdy protestujący, którzy świętowali obalenie prezydenta kraju Mohameda Mursiego, dokonali w jeden dzień co najmniej 80 napaści seksualnych na kobiety.
Powołując się na zeszłoroczne dane opublikowane przez BBC pisarka napisała: „Skoro w Egipcie 99,3 % kobiet zostało napastowanych seksualnie i zgwałconych, naturalnym jest spytać: jaka jest tam dominująca religia?”, po czym dodała „Jeśli 99,3 % kobiet byłoby potraktowane sprawiedliwie, uczciwie i wielkodusznie, naturalnym byłoby zapytać: jaka dominuje tam religia?”.
Jak przyznała pisarka w następnych wpisach, jest „sceptycznie nastawiona do religii”, jednak podkreśliła, że należy rozróżnić pomiędzy „religią, która jest żarliwa/osobista, a religią, która jest społecznie wyświęcona i odziedziczona po rodzinie”.
Wpisy Oates wywołały szeroką dyskusję w mediach społecznościowych ? pisarce zarzucano szukanie winnych nie tam, gdzie trzeba. „Nikt nie chce przyznać, że religia ma wpływ na zachowanie ludzi ? dobre lub złe? Ciężko to zrozumieć. Jaki ma cel w takim razie?” – pytała autorka.
Oates nie jest pierwszą osobistością świata literatury, która w niepochlebnych słowach wypowiadała się o islamie. Wcześniej o wiele dosadniej wyraził się chociażby Michel Houellebecq, nazywając islam „najgłupszą religią świata”.
TweetKategoria: newsy
