John Irving zbliża się do końca prac nad nową powieścią

18 lutego 2020


John Irving obwieścił, że powoli zbliża się do końca prac nad swoją piętnastą powieścią zatytułowaną „Darkness as a Bride” (z ang. „Ciemność jest moją wybranką”). Autorowi zostało jeszcze tylko do napisania od czterech do pięciu rozdziałów.

Konstrukcja „Darkness as a Bride” przypomina „Jednoroczną wdowę”, co znaczy, że fabuła zbudowana jest na wzór sztuki w trzech aktach. Drugi akt Irving ukończył pisać już w kwietniu 2019 roku, od tego czasu pracuje nad aktem ostatnim. W poście opublikowanym dzisiaj na Facebooku pisarz informuje, że – zgodnie z wyliczeniami jego asystenta – ma już napisane ponad 85 tysięcy słów trzeciej części. To powoduje, że aktualnie nowa powieść liczy już 221 264 słowa. Wiemy więc już na pewno, że książka będzie grubsza niż „W jednej osobie” (170 448 słów) i „Aleja tajemnic” (182 713 słów). To duża niespodzianka, gdyż jeszcze niedawno pisarz zapowiadał, że już nie będzie tworzył obszerniejszych powieści.

O fabule „Darkness as a Bride” nie wiemy za wiele poza faktem, że będzie to historia o duchach, o relacji łączącej syna z matką, a także o seksualności. Głównym bohaterem będzie pisarz o imieniu Adam, którego matka była zawodową narciarką i brała udział w slalomach alpejskich. Rodzicielka zawsze stanowiła dla syna tajemnicę. Akcja będzie częściowo osadzona w słynącym z narciarstwa ośrodku turystycznym w Aspen w Kolorado.

Fragment rękopisu nowej powieści. Kilka lat temu Irving przestał pisać na komputerze.

Irving ujawnił niektóre tytuły rozdziałów z książki: „Smallness as a Burden” (z ang. „Małość jako brzemię”), „The Snowshoer Kiss” („Pocałunek w rakietach śnieżnych), „What the Stone Sparrows Saw” („Co widziały kamienne wróble”), „I Saw Me in Your Eyes” („Widziałem siebie w twoich oczach”), „My Second Most Unmarriageable Girlfriend” („Moja druga najbardziej nienadająca się do małżeństwa dziewczyna”), „Where Have the Bananas Gone?” („Gdzie zniknęły banany?”) i – ponieważ ma to być opowieść o duchach – „Melancholic Enough” („Wystarczająco melancholijny”). „Te tytuły mówią coś o moim głównym bohaterze, Adamie, i można z nich wyłowić fragmenty narracji. Czytelnik może myśleć o nich jako o drogowskazach podczas podróży” – wyjaśnia Irving.

Jeśli nie nastąpią żadne opóźnienia, powieść „Darkness as a Bride” powinna ukazać się na rynku anglojęzycznym jeszcze w 2020 roku. John Irving, który od niedawna jest obywatelem Kanady, przyznał, że pisze codziennie i rzadko robi sobie przerwy w pracy, ale kiedy już je robi, spędza czas z psem swojego asystenta, którego możecie zobaczyć na załączonym zdjęciu.

[am]
fot. archiwum Johna Irvinga

Tematy: , ,

Kategoria: newsy