Jamajczyk Marlon James został laureatem Nagrody Bookera 2015

14 października 2015

Znamy laureata tegorocznej Man Booker Prize. Statuetka oraz 50 tysięcy funtów powędrowały do jamajskiego pisarza Marlona Jamesa za powieść „Krótka historia siedmiu zabójstw”, która zainspirowana została zamachem na Boba Marleya.

„Krótka historia siedmiu zabójstw” to epicka, 686-stronicowa opowieść o Jamajce końca ubiegłego wieku. Osią fabuły jest próba zamachu na króla reggae w 1976 roku. Rozpisana na 75 narratorów powieść próbuje zrekonstruować owe wydarzenia. Autor oddaje głos świadkom zamachu, agentom FBI i CIA, samym sprawcom, duchom zmarłych, królowym piękności i dealerowi Keitha Richardsa, tworząc bogate, polifoniczne studium przemocy, polityki i muzycznej spuścizny Kingston tamtych czasów.

Dziennik „New York Times” napisał, że powieść przypomina, jakby Quentin Tarantino nakręcił remake „Nierównej walki”, ale ze ścieżką dźwiękową Boba Marleya i według scenariusza Olivera Stone’a i Williama Faulknera.

Jurorzy podkreślają, że książka nie należy do najłatwiejszych w odbiorze, zwracają też uwagę na jej specyficzny język. „Jedną z przyjemności czytania tej powieści jest to, że przewracając kartkę, nie jesteś pewien, kto będzie kolejnym narratorem” – powiedział przewodniczący kapituły, Michael Wood. „To kryminał, który dzieje się poza światem zbrodni i zabiera nas w głąb historii najnowszej, o której wciąż wiemy za mało. Akcja rozgrywa się w niesamowitym tempie i kiedyś ta książka będzie postrzegana jako klasyk naszych czasów”.

Wybór zwycięzcy zajął jurorom mniej niż dwie godziny. Wood określił nagrodzoną powieść jako „najbardziej ekscytującą” spośród tytułów, które znalazły się na tzw. krótkiej liście finalistów.

Mieszkający obecnie w Minneapolis 44-letni Marlon James, odbierając nagrodę, przyznał, że sytuacja jest dla niego „bardzo surrealistyczna”. Opowiedział o swojej inspiracji muzyką reggae i zadedykował nagrodę zmarłemu ojcu, który ukształtował jego „wrażliwość literacką”. James jest pierwszym Jamajczykiem w historii, który otrzymał to prestiżowe wyróżnienie. Nigdy też wcześniej Booker nie został przyznany powieści opublikowanej przez niezależnego wydawcę.

Wręczana od 1969 roku Man Booker Prize to najbardziej prestiżowa nagroda literacka w Wielkiej Brytanii. Laureat nagrody może spodziewać się nie tylko międzynarodowego uznania, ale też ogromnego wzrostu sprzedaży swej książki. Wyróżniona w zeszłym roku powieść „Ścieżki północy” Richarda Flanagana sprzedała się na całym świecie w nakładzie blisko 800 tysięcy egzemplarzy, ratując pisarza przed pójściem do pracy w kopalni. Do tej pory wśród laureatów Bookera znaleźli się m.in. Hilary Mantel, Julian Barnes, John Banville, Yann Martel, J. M. Coetzee, Ian McEwan i Kazuo Ishiguro. Drugi rok z rzędu do rywalizacji o statuetkę mogą stanąć wszyscy autorzy piszący po angielsku, niezależnie od narodowości.