Haruki Murakami wydaje książkę, w której pokazuje i opisuje swoją kolekcję koszulek
Wielu czytelników Harukiego Murakamiego słyszało o jego kolekcji 10 tysięcy płyt winylowych i zamiłowaniu do biegania, ale nie wszyscy wiedzą, że japoński pisarz ma jeszcze jedną pasję: zbiera koszulki. Pod koniec 2021 roku na rynku anglojęzycznym ukaże się książka, w której autor „Kroniki ptaka nakręcacza” pokazuje i opisuje swoje ulubione T-shirty.
Znamy zawartość publikacji, ponieważ jeszcze w 2020 roku została ona wydana w Japonii. W 240-stronicowej książce zatytułowanej „Murakami T. The T-Shirts I Love” znajdują się zdjęcia ponad 100 ulubionych koszulek Murakamiego, z obszernej kolekcji, którą posiada. Wśród nich m.in. takie unikaty, jak T-shirt z koncertu Bruce’a Springsteena na Broadwayu, z koncertu The Beach Boys w Honolulu, a nawet koszulka, która zainspirowała pisarza do stworzenia opowiadania „Tony Takitani”. W zestawie nie brak też T-shirtów na zakończenie maratonu, jak i tych związanych z piwem.
Zdjęciom towarzyszą eseje poświęcone koszulkom, które pisarz publikował od sierpnia 2018 roku do stycznia 2020 roku w magazynie „Popeye”. Całość uzupełnia wywiad z Murakamim, który przeprowadził Kunichi Nomura. Tematu rozmowy nietrudno się domyślić.
Nie jest to jedyna aktywność pisarza na polu szeroko pojętej mody. Niedawno Murakami podjął współpracę z japońską firmą odzieżową Uniqlo, w ramach której w połowie marca do sprzedaży trafiła linia T-shirtów sygnowana jego nazwiskiem. Na koszulkach znalazły się motywy nawiązujące do książek i audycji radiowej bestsellerowego autora, m.in. koty, ptaki i płyty.
Przy okazji Murakami udzielił firmowemu magazynowi Uniqlo wywiadu, w którym opowiadał o swoich odzieżowych upodobaniach. „Staram się nosić zwykłe ubrania, im prostsze, tym lepsze. Dżinsy i T-shirt, bluza lub sweter. Ponieważ nie muszę pokazywać się w biurze, mogę założyć cokolwiek mi się podoba. Ale zawsze mam na sobie to samo. Nie jestem pewien, czy potrafię powiedzieć, dlaczego tak jest” – przyznaje.
Czytelników może zaciekawić anegdota, która ujawnia, po co Murakami zawsze nosi przy sobie zapasową parę długich spodni. „Latem zawsze noszę koszulkę, szorty i klapki. Pewnego razu zaproszono mnie do tradycyjnej restauracji w Ginzie, ale kiedy pokazałem się ubrany w ten sposób, host zatrzymał mnie przy drzwiach i powiedział: 'W szortach nie można wchodzić’. Zaskoczyło mnie to, bo przecież byłem gościem. Na szczęście zawsze na taką sytuację pakuję do torby parę spodni z długimi nogawkami, więc założyłem je na szorty i wszystko grało. Host nie mógł uwierzyć w to, co zobaczył. Pomysł noszenia przy sobie zapasowych spodni podchwyciłem od pisarza Komimasy Tanaki. Na projekcje filmowe prawie zawsze udawał się w szortach, ale w salach kina było zimno. Więc kiedy tam docierał, zakładał długie spodnie, które miał w torbie. Pomyślałem, że to świetny pomysł i zacząłem robić tak samo” – opowiada Murakami.
Ostatnie aktywności publiczne pisarza mogą zdziwić tych, którzy pamiętają go jako osobę chroniącą swoją prywatność. Tymczasem stosunkowo niedawno wydał książkę, w której ujawnił sekrety swojego warsztatu pisarskiego, odpowiadał na liczne pytania czytelników (materiały te w Japonii również zebrano w książce), zaczął prowadzić audycje radiową, a nawet podarował swoje archiwum i kolekcję winyli Uniwersytetowi Waseda w Tokio, gdzie obecnie powstaje Biblioteka Harukiego Murakamiego.
I na to pisarz ma odpowiedź. „Należy wziąć pod uwagę, że moja pozycja stopniowo się zmieniała na przestrzeni lat. Kiedyś byłem zadowolony z robienia swoich rzeczy, ale kiedy się zestarzałem i zyskałem umiarkowaną pozycję społeczną, zacząłem czuć, że muszę wywiązywać się ze swoich obowiązków. Po tych wszystkich latach, które spędziłem za granicą, mogę wciąż być osobą prywatną i żyć wszędzie, ale w coraz większym stopniu część mnie chce zaakceptować moją tożsamość jako japońskiego autora” – wyznaje, dodając że to m.in. potrzeba ugruntowania się na tej pozycji stanowiła motywację do stworzenia biblioteki Murakamiego.
[am]
TweetKategoria: newsy