Graham Masterton twierdzi, że na polskim konwencie grożono mu przemocą

30 lipca 2013

Masterton kontra Krakon
Popularny brytyjski twórca pulpowej literatury grozy, Graham Masterton, nie wspomina dobrze wizyty na konwencie miłośników fantastyki Krakon, który odbył się w Krakowie w miniony weekend. Pisarz twierdzi, że jeden z członków ekipy konwentu nie chciał się z nim rozliczyć i groził mu przemocą fizyczną.

We wpisie opublikowanym na swoim prywatnym profilu na Facebooku Masterton, narzekając na fatalną jego zdaniem organizację imprezy, przyznał: „Spotkałem tam tak wielu dobrych ludzi, że nie ma znaczenia, iż na koniec Łukasz Kujawa (nazwisko zostało przekręcone, prawdopodobnie chodzi o Łukasza Kaletę ? przyp. red.) nie miał pieniędzy, żeby opłacić mój rachunek za hotel lub ugościć mnie, a w ostatni dzień wcisnął mi w rękę swoje ostatnie 300 zł (około 60 funtów), ponieważ skończyły mu się pieniądze na opłacenie mojego lunchu i taksówki na lotnisko.”

Masterton dodaje: „Łukasz Kujawa groził mi przemocą fizyczną, tak, że musiałem wyciągnąć go z konwentu i powiedzieć, że jeśli powtórzy swoje pogróżki, to (a) dostanie ode mnie pięścią w nos i (b) zadzwonię na policję, co nie byłoby zbyt dobre, ponieważ jest on na zwolnieniu warunkowym za kaucją za pranie brudnych pieniędzy”.

Pisarz twierdzi, że na potwierdzenie swych słów ma świadków: dziewczyny przebrane za wróżki i szturmowców oraz chudego faceta w czapce z daszkiem i masce gazowej oraz długim czarnym płaszczu. „Bardzo odpowiedni strój, biorąc pod uwagę, że było 30 stopni Celsjusza” ? dodaje.

Organizatorzy Krakonu zapowiedzieli, że najpóźniej do czwartku wydadzą swoje oświadczenie w sprawie.

Odbywający się od 1993 roku ogólnopolski zlot miłośników fantastyki Krakon to jeden z największych konwentów w Polsce. Po trzech latach przerwy (2008-2010) impreza powróciła pod okiem nowych organizatorów. W zeszłym roku na Krakonie bawiło się ponad 2500 uczestników.

fot. Georges Seguin/Wikimedia

Tematy: , , ,

Kategoria: newsy