Dwie trzecie brytyjskich rodziców nie czyta swoim dzieciom

16 czerwca 2012


Według najnowszych badań przeprowadzonych na Wyspach Brytyjskich dwie trzecie tamtejszych rodziców nigdy nie czyta swoim małym dzieciom, ograniczając im w ten sposób rozwój języka.

Jak się okazuje, zatrważające doniesienia na temat czytelnictwa docierają nie tylko z Polski. W badaniach przeprowadzonych przez Instytut Ojcostwa na zlecenie fundacji charytatywnej Booktrust, w których wzięło udział ponad 500 rodziców brytyjskich niemowlaków, wykazano, że 64 procent rodziców nie czytało ze swoimi siedmiomiesięcznymi dziećmi, a 57 procent nie posiadało ani jednej książki, dopóki nie otrzymali darmowych paczek z książkami w ramach programu Booktrust Bookstart.

Dyrektor wykonawczy Bookstart, Viv Bird, nazwał wyniki „martwiącymi”, jako że „sprawiający przyjemność zwyczaj dzielenia się książkami, opowiadaniami, piosenkami i rymowankami z dziećmi jest istotny w budowaniu umiejętności czytania i pisania oraz tak samo ważny jak poświęcanie czasu na przytulanie”. Brytyjska fundacja zaczęła współpracę ze służbą zdrowia, aby docierać do rodzin z jak najmłodszymi dziećmi, gdyż odkładanie czytania dzieciom na później oznacza, że „tracą one istotne okno na rozwój językowy”.

Booktrust co roku rozdaje darmowe książki prawie 3 milionom dzieci w Wielkiej Brytanii. Finansowana przez rząd fundacja walczy o przetrwanie z powodu drastycznych cięć w dotacjach (50 procent w 2011 i 20 procent w 2012 roku). W ten weekend program Bookstart świętuje swoją 20 rocznicę.

„Wiemy, że jeśli dzielimy się książkami z dziećmi od okresu niemowlęctwa, w znacznym stopniu pomagamy im zrozumieć świat” – powiedział autor książek dla dzieci, Michael Rosen, chwaląc działania Booktrust. „Wszystko to opiera się na patrzeniu, słuchaniu i mówieniu.”

Fot. Booktrust

Tematy: , , , ,

Kategoria: newsy