Czy Charles Dickens kłamał i przyczynił się do śmierci swego ilustratora?

19 maja 2015

dickens-seymour-jak-bylo
Z najnowszej książki autorstwa Stephena Jarvisa pt. ?Death and Mr. Pickwick? (z ang . ?Śmierć i pan Pickwick?) dowiemy się wiele ciekawych rzeczy o tym, jak powstała słynna pierwsza powieść Dickensa, kto mógł być jej pomysłodawcą i kto mógł przyczynić się do jego samobójstwa.

Zdaniem Stephena Jarvisa pomysł na ?Klub Pickwicka? wyszedł od ilustratora Roberta Seymoura (na zdjęciu powyżej). „Seymour był tym, który wymyślił pana Pickwicka i jego klub sportowy, i którego ilustracje miały wieść prym nad towarzyszącym im tekstem, dopóki nie pojawił się Dickens ze swymi kłamstwami” – twierdzi Jarvis.

Przed laty rysownik Robert Seymour przedstawił wydawnictwu Chapman & Hall pomysł na serię humorystycznych obrazków, opisujących wydarzenia z życia amatorskiego klubu sportowego. Wydawnictwo z kolei zleciło Charlesowi Dickensowi napisanie tekstu towarzyszącego ilustracjom nieprzekraczającego 12 tysięcy słów. Pisarz nie znał się na sporcie, ale przyjął propozycję pod warunkiem, że to proza będzie stanowiła właściwą treść publikacji, a rysunki będą jedynie dodatkiem. Wydawnictwo zgodziło się na taki układ, o wiele mniejszym entuzjazmem pałał jednak odsunięty na dalszy plan Seymour, któremu nie spodobał się kierunek, w jakim zmierza jego pomysł. Jako karykaturzysta planował stworzyć historię o wydźwięku humorystycznym i nie chciał prezentować tragicznych wydarzeń opisanych w fabule przez Dickensa. Współpraca układała się źle. Wydawnictwo zaaranżowało więc spotkanie obydwu panów, jednak na krótko przed nim Seymour spalił część ilustracji, po czym popełnił samobójstwo.

Swoje przekonanie odnośnie tego, kto jest rzeczywistym autorem ?Klubu Pickwicka? Jarvis buduje na tym, że Dickens twierdził, jakoby spotkał się z Seymourem tylko raz. Zupełnie co innego mówiła żona Seymoura. Wiadomo też, że pisarz mijał się z prawdą, mówiąc, że rysownik przed śmiercią ukończył ilustracje jedynie do połowy drugiego odcinka powieści (w rzeczywistości ostatnia rycina, jaką stworzył, miała pojawić się na samym końcu odcinka). Rodzą się też pytania, dlaczego niedługo po spotkaniu z Dickensem Seymour spalił część swoich prac i popełnił samobójstwo?

Kuratorka Muzeum Dickensa, Louisa Price, przestrzega przed wyciąganiem pochopnych wniosków. „Seymour był człowiekiem z wieloma kłopotami i wieloma demonami uderzającymi do jego drzwi” – mówi, potwierdzając jednocześnie, że twórcą pierwszego pomysłu rzeczywiście był Seymour, jednak Dickens znacznie go rozbudował. Poleciła też zwrócić uwagę na fakt, iż pisarz był jednym z pionierów walki o prawa autorskie, więc wątpi, aby chciał przywłaszczyć sobie dokonania ilustratora.

Książka Jarvisa określona jest mianem „faction”, czyli powieści, która łączy autentyczne wydarzenia z fikcją literacką. Autor zastrzega, że tylko dlatego nie zdecydował się na książkę biograficzną, aby móc jakoś wypełnić wszystkie luki i niepewności, których po tylu latach nie da się już wyjaśnić. Powieść ukaże się na rynku brytyjskim w czerwcu tego roku.

[aw]
źródło: Independent

Tematy: , , , ,

Kategoria: newsy