Czy Bob Dylan odbierze Nobla? Wciąż nie skontaktował się z Akademią Szwedzką
Akademia Szwedzka przyznająca Nagrodę Nobla w dziedzinie literatury znalazła się w tym roku w kłopotliwej sytuacji. Członkowie Akademii nie tylko mają problem ze skontaktowaniem się z tegorocznym laureatem, Bobem Dylanem. Również on sam nie wydał żadnego oświadczenia w tej sprawie, chociaż miał ku temu okazję.
O Nagrodzie Nobla dla 75-letniego Boba Dylana mówi niemal cały świat z wyjątkiem głównego zainteresowanego. „To był szalony dzień. Telefony dzwoniły non stop z całego świata” ? powiedział agent piosenkarza, Brian Greenbaum, ale zaznaczył, że nie ma żadnego komentarza od artysty.
Akademia Szwedzka próbowała wielokrotnie skontaktować się z Dylanem. „To dla nas zaskakujące” ? mówi jeden z jej członków, Per Wästberg. „Jesteśmy przygotowani na wszelkiego rodzaju zachowania z jego strony. On ma reputację trudnego, jeśli można tak powiedzieć. Ale musi zdecydować, czy chce tu przyjechać, czy nie. To jego sprawa, ale my musieliśmy zrobić swoje”. Wästberg dodał, że nawet jeśli Dylan nie zaakceptuje nagrody, nadal jest laureatem. Były już takie przypadki w noblowskiej historii, żeby wymienić chociażby Jean-Paula Sartre’a.
Media liczyły, że Dylan skomentuje decyzję Akademii Szwedzkiej podczas koncertu w Las Vegas, który odbył się zaledwie kilka godzin po ogłoszeniu go laureatem. Po zakończeniu występu artysta jednak opuścił scenę bez słowa. Niektórzy dziennikarze zaczęli więc doszukiwać się bardziej zawoalowanych form reakcji ze strony Dylana. Portal „Stereogam” zauważył, że tego dnia piosenkarz po raz pierwszy od czterech lat pojawił się na scenie z gitarą (ostatnio zwykle stał przy pianinie albo bez instrumentu). Z kolei dziennik „Los Angeles Times” zaczął doszukiwać się odpowiedzi Dylana w zmianach repertuarowych, jakie piosenkarz poczynił następnego dnia podczas koncertu, który odbył się w ramach festiwalu Desert Trip.
Choć coraz śmielej padają głosy, że Dylan może nie przyjąć nagrody (tak wypowiedział się na przykład jeden z jego przyjaciół, piosenkarz Bob Neuwirth), to jednak należy pamiętać, że wcześniej wziął udział w ceremoniach, podczas których przyznano mu m.in. Oscara, Pulitzera, Narodowy Medal Sztuki i Prezydencki Medal Wolności. Pewne światło na postawę Dylana rzuca odpowiedź, jaką udzielił w 2012 roku dziennikarzowi magazynu „The Rolling Stone”, który chciał wiedzieć, jaki jest stosunek piosenkarza do nagród. „Więcej tych medali i honorów odrzucam, niż przyjmuję. Pochodzą z różnych miejsc ? z wszystkich zakątków świata. Większość z nich odrzucam, bo nie mogę być tam fizycznie, aby je wszystkie odebrać. Ale raz na jakiś czas otrzymuję coś, co jest ważne, niezwykle wysoki zaszczyt, o którego otrzymaniu nigdy bym nie marzył, jak Prezydencki Medal Wolności. Nie ma mowy, abym czegoś takiego odmówił”. Akademia Szwedzka ma nadzieję, że podobną decyzję podejmie również odnośnie Nagrody Nobla.
Na zdjęciu poniżej prezydent USA Barack Obama honoruje Boba Dylana Medalem Wolności:
[am]
fot. Simon Murphy/Flickr, Bill Ingalls/NASA
Kategoria: newsy
