Córka twórcy Supermana walczy o odzyskanie praw do postaci

23 października 2012


Laura Siegel Larson, córka współtwórcy Supermana Jerrego Siegela, napisała otwarty list do fanów Człowieka za Stali, w którym opowiada o walce, jaką jej rodzina musiała stoczyć z Warner Bros. (właścicielem DC Comics) o prawa do postaci słynnego superbohatera.

Siegel i Joe Shuster stworzyli pierwowzór Supermana w 1933 roku, jako łysego, nikczemnego telepatę, który chcę zdobyć władzę nad światem. Rok później przekształcili postać pod względem fizycznym i osobowościowym w superbohatera i obrońcę ludzkości, jakim znamy go do dzisiaj. W 1938 roku sprzedali swój pierwszy komiks z Supermanem wydawnictwu National Allied Publications (później przemianowanym na DC Comics, obecnie marka należy do Warner Bros.). Kiedy obydwaj panowie rozpoczynali współpracę z DC Comics, żaden z twórców komiksów nie otrzymywał dywidend z tytułu praw autorskich ? wydawnictwo wymagało podpisywania umów o zrzeknięcie się praw do fabuły i postaci, wypłacając ich autorom jedynie niewielkie honoraria. Na swoim dziele Siegel i Shuster nie zarobili więc zbyt wiele.

Laura Siegel Larson

W swoim liście Laura Siegel Larson pisze, że „ostatnie życzenie ojca, aby jego rodzina odzyskała należne prawa do Supermana, stało się ostrzegawczą przestrogą dla pisarzy i artystów na całym świecie”.

Wieloletnią batalię z Warner Bros. córka Siegela przyrównuje do walki Dawida z Goliatem. „Przez ponad 13 lat pokonywali nas na każdym kroku, w sądzie jak i poza nim, mając na celu skłonić nas do poddania się, aby uniknąć zwrotu należnych nam pieniędzy i pozostawić nas z ochłapami” – pisze. Jak wylicza, „Warner wydał już około 35 milion dolarów na prawników, walcząc z moją rodziną i Shusterami, zamiast przeznaczyć te pieniądze na sprawiedliwe porozumienie”.

Córka Siegela powiedziała, że wreszcie, po wielu latach piłeczka jest po jej stronie i „nie będzie więcej milczała na temat taktyk stosowanych przez Warner Bros.”. „Odmawiam bycia zastraszaną lub powstrzymywaną przed wywalczeniem praw mojej rodziny” ? pisze.

Na wieść o przyznaniu w 2008 roku przez sąd federalny rodzinie Siegela prawa do pierwszych wydań Action Comics, koncern zaatakował adwokata rodziny sugerując, że w rzeczywistości nie chce on pomóc rodzinie a samemu się wzbogacić. Potwierdzać to miały dokumenty pochodzące z biura adwokata, w których posiadanie weszli w tajemniczy sposób szefowie z Warner Bros. Wynika z nich, że prawnik stanie się największym udziałowcem majątku (47,5 %), podczas gdy rodzina Siegelów otrzyma 27,5 %, a spadkobiercy Shustera 25 %.

Córka rysownika twierdzi, że dokumenty zostały skradzione z biura adwokata, a ich upublicznienie potraktowała w kategorii „pogwałcenia prywatności”. Zaznaczyła jednocześnie, że nie zrezygnuje z marzenia rodziców o odzyskaniu praw ojca.

Warner Bros. kończy produkcję najnowszego filmu o przygodach Supermana. „Człowiek ze stali” w reżyserii Zacka Snydera wejdzie na ekrany kin w czerwcu 2013 roku.

Poniżej treść listu Laury Siegel Larson w oryginale:

Tematy: , , , , ,

Kategoria: newsy