Chiny ograniczają publikację zagranicznych książek dla dzieci, aby walczyć z napływem „obcej ideologii”

16 marca 2017


Jak podaje ukazująca się w Hongkongu gazeta „South China Morning Post”, chińscy wydawcy otrzymali rozkaz, aby ograniczyć publikację dziecięcych książek z zagranicy. Ma to pomóc w zapobieganiu napływowi „obcej ideologii”.

Chiny są ogromnym rynkiem dla autorów literatury dziecięcej. W kraju żyje 220 milionów osób poniżej 14 roku życia, szybko rozwija się klasa średnia, która dba o to, aby ich pociechy zaglądały do książek. W zeszłym roku w kraju wydano ponad 40 tysięcy tytułów dla dzieci. Ale komunistycznej partii nie podoba się, że w wielu publikacjach napisanych przez zachodnich autorów obecna jest ponoć wroga ideologia. Władze w Pekinie postanowiły więc działać i nakazały wydawnictwom ograniczyć liczbę tytułów sprowadzanych z zagranicy, a za to skupić się na chińskich autorach.

Gigant na rynku sprzedaży internetowej, Alibaba, ogłosił zakaz sprzedaży wszystkich zagranicznych książek w swoim sklepie internetowym Taobao. Jako oficjalny powód podano konieczność „stworzenia bezpiecznego środowiska dla zakupów online w celu poprawienia zaufania i satysfakcji klientów”. Wielce prawdopodobne, że z półek księgarni całkowicie znikną książki obrazkowe autorów z Japonii i Korei Południowej, natomiast tytuły z innych krajów mają zostać w dużym stopniu ograniczone.

Chiny od lat walczą z napływem obcych wpływów kulturowych. Gdy w 2012 roku władzę przejął Xi Jinping, działania te zintensyfikowano w ramach projektu „Chińskie marzenie”. Jednak zakaz dotyczący książek dla dzieci ponoć został przekazany wydawcom ustnie i jest duża wątpliwość, czy władza zdoła go skutecznie egzekwować. „Nie mogę sobie wyobrazić, by takie restrykcje były możliwe, ponieważ ich realizacja jest bardzo trudna, a poza tym nie dają one żadnej korzyści ani ludziom, ani państwu” – powiedział chiński redaktor cytowany przez „Financial Times”.

Tymczasem na chińskojęzycznej stronie sklepu Amazon w pierwszej dziesiątce najlepiej sprzedających się książek dla dzieci jest aż sześć zagranicznych pozycji. „South China Morning Post” przywołuje wypowiedź matki kupującej zachodnie książki, która twierdzi, że chińscy pisarze są bardzo moralistyczni, z kolei zagraniczni piszą proste, ale głębokie historie.

[aw]
źródło: Newsweek, The Guardian, Financial Times

Tematy: , ,

Kategoria: newsy